Kolejny transport z pomocą medyczną wyruszy w poniedziałek (30.05) z Chełma do Kijowa. Pomoc zorganizował Kościół Chrześcijan Baptystów w Chełmie, który wspiera Konsul Honorowy Ukrainy w Chełmie Stanisław Adamiak oraz Fundacja Partnerstwo i Współpraca.
CZYTAJ: Prezydent Zełenski: musimy współpracować, by uniknąć kryzysu żywnościowego i odblokować porty
– Jest to transport z typową pomocą medyczną, którą nie tylko zebraliśmy tu w Polsce, ale także otrzymaliśmy od współpracujących z nami podmiotów z zagranicy – mówi pastor Skrzypkowski. – Są tam takie rzeczy, jak strzykawki, ale też różne medykamenty w ilościach hurtowych. Dodatkowo różnego rodzaju środki potrzebne lekarzom i pielęgniarkom do codziennej pracy, na przykład wlewy różnego rodzaju, także takie do transfuzji krwi.
– To nie jest pierwszy transport, który dzięki pastorowi Henrykowi Skrzypkowskiemu trafi do Ukrainy – mówi Konsul Honorowy Ukrainy w Chełmie, Stanisław Adamiak. – Ten jego niewielki kościół wysłał do Ukrainy ponad 60 TIR-ów z pomocą żywnościową i medyczną. Dzisiaj następuje przekazanie kolejnego transportu dla Narodowego Instytutu Onkologii w Kijowie. Placówka ta pełni dzisiaj też funkcję szpitala frontowego i leczy żołnierzy rannych w walkach na wschodzie Ukrainy.
Wartość pomocy medycznej, która trafi do Kijowa, opiewa na kwotę ok. 660 tysięcy złotych.
Narodowy Instytut Onkologii w Kijowie w wyniku wojny został przedzielony na pół, by pomagać nie tylko pacjentom z nowotworami, ale także wojskowym i cywilom, którzy ucierpieli w wyniku działań wojennych Rosji.
– W szpitalu mamy łącznie 600 miejsc – mówi zastępca dyrektora Narodowego Instytutu Onkologii w Kijowie, dr Oleksander Yatsyna. – Obecnie potrzebujemy chirurgicznych przyrządów, sterylnych, które można wykorzystywać przy zabiegach chirurgicznych w warunkach polowych, a także rzeczy nadających się do pierwszej pomocy medycznej. Jest również wielka potrzeba formowania natowskich apteczek wojskowych, które mają w sobie preparaty odkażające, jak i specjalne uciskowe bandaże, którymi można zatrzymać krwotok. Tego potrzebują zarówno wojskowi, jak i cywile.
Instytut działa jak hub, zatrzymuje u siebie tyle rzeczy, ile potrzebuje i dzieli się resztą z innymi placówkami, a także jednostkami wojskowymi.
EwKa / opr. LysA / ToMa
Fot. Ewelina Kwaśniewska