W Białej Podlaskiej upamiętniono Czesława Niemena. W poczekalni dworca PKP odsłonięto tablicę poświęconą wybitnemu wokaliście. Czesław Wydrzycki – późniejszy Niemen – przesiedlając się z rodziną z Grodzieńszczyzny, z polskich terenów przyłączonych po II wojnie światowej do ZSRR, po przekroczeniu polskiej granicy w maju 1958 roku postawił pierwsze kroki właśnie na dworcu PKP w Białej Podlaskiej.
– Warto pamiętać o tej historii – mówi współinicjator upamiętnienia, bialczanin Mirosław Radecki. – Czesław Niemen podczas koncertu w Białej Podlaskiej w 1999 roku wypowiedział takie słowa: „Przyjechaliśmy z Brześcia do Białej Podlaskiej i zakwaterowali nas w punkcie dla repatriantów. Tak mi się tu spodobało, że nie chciałem jechać dalej, ale nie miałem wyboru”. To są ważne słowa i dlatego jest ta tablica.
– Jestem przepełniona wzruszeniem, że znalazło się tyle ludzi dobrej woli, którzy uhonorowali to historyczne zdarzenie – mówi Maria Gutowska, najstarsza córka Czesława Niemena. – To takie zamknięcie koła. Mój ojciec postawił tutaj pierwsze kroki administracyjne w Polsce, bo przecież urodził się w Polsce. I w tej chwili każdy, kto tutaj przyjedzie, być może będzie chciał pogłębić swoje wiadomości na temat Czesława Niemena i dowiedzieć się o nim wielu rzeczy.
– Ta tablica to przepiękne dzieło, o pięknej formie. To wizerunek Czesława Wydrzyckiego przed swoim domem rodzinnym w Starych Wasiliszkach, więc nie mogło być nic ładniejszego na jego uczczenie. To były jego najpiękniejsze lata życia, dopóki nie wybuchła wojna. Potem, żeby nie być wcielonym do armii radzieckiej, koniecznie chciał stamtąd wyjechać. Pierwszy wyjechał jego chrzestny, ojciec Jerzego Wydrzyckiego. Korespondował ze swoim chrzestnym, żeby jak najszybciej wysłał mu zaproszenie, bo chce wyjechać, natomiast rodzice nie chcieli, bo myśleli, że na tamte tereny wróci Polska. Ale mój ojciec był zdeterminowany, bo wiedział, że nic dobrego tam go nie czeka, jedynie pobór do Armii Czerwonej. Dla wszystkich tamtych ludzi, nie tylko mojego ojca i rodziny Wydrzyckich, podróż do Polski to była podróż w inny świat. To były nowe nadzieje – mówi Maria Gutowski.
– Drzeworyt jest wykonany na podstawie fotografii, którą otrzymałem od rodziny Czesława Niemena – mówi Witold Iskrzycki, twórca drzeworytu poświęconego Czesławowi Niemenowi. – Przedstawia jego młodzieńcze lata, jego postać na tle rodzinnego domu w Wasiliszkach. Jego kapelusz jest wyjątkowy, słoneczny – widać, że jest to człowiek na luzie, który uprawiał już wówczas muzykę.
– Tablica wiąże się z przesiedleniem ludzi, którzy opuszczali Związek Radziecki w 1946 roku i później, w latach 1957-58. Przyjechało ich do Polski ok. 300 tysięcy – mówi Mirosław Radecki. – To są ważne wydarzenia, które rozgrywały się właśnie w tym miejscu.
– Urodziłem się w rodzinnym domu Wydrzyskich, tym samym, w którym urodził się Czesław – mówi Jerzy Wydrzycki, stryjeczny brat Czesława Niemena. – To był wielkiej szlachetności człowiek i obywatel świata. Przez swoją poezję pokazuje, jakim był naprawdę człowiekiem. Wszyscy znamy na pamięć ten jego „Dziwny jest ten świat”, aby „nienawiść zniszczyć w sobie”
Inicjatorami pamiątkowej tablicy na dworcu PKP w Białej Podlaskiej są mieszkańcy miasta.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. Małgorzata Tymicka