Nowa metoda pozwala na wydruk złożonych, dopasowanych do danego miejsca, ceramicznych fragmentów raf wspierających odbudowę uszkodzonych ekosystemów. Pierwsze takie struktury wspierają przyrodę w Zatoce Ejlackiej.
Ocieplenie klimatu, postępująca urbanizacja przybrzeżnych terenów i inne czynniki wywierają przygniatający wpływ na morskie ekosystemy – zwracają uwagę naukowcy z izraelskiego Bar Ilan University.
„Gwałtowne zniszczenia koralowych raf nasila potrzebę poszukiwań interdyscyplinarnych metod ich odbudowy” – mówi dr Natalie Levy, współautorka publikacji, która ukazała się w piśmie „Science of The Total Environment”.
CZYTAJ TEŻ: Majówka w Lublinie. Co robić w mieście? [PORADNIK]
„Testowanie sposobów zachowania bioróżnorodności raf koralowych to kluczowa sprawa, ale istnieje także pilna potrzeba inwestowania w technologie, które mogą wspomóc ekosystemy korali i nasze zrozumienie środowiska raf” – dodaje ekspertka.
Zespół obejmujący naukowców z czterech izraelskich uczelni proponuje wykorzystanie coraz popularniejszego w przemyśle druku 3D. Pomysł jest jednak dużo bardziej złożony. Najpierw badacze wykonują podwodne skany danej rafy i na podstawie tysięcy zdjęć tworzą trójwymiarowe, cyfrowe modele, które pozwalają oszacować biologiczne procesy zachodzące w rafie. Do tego dołączają informacje genetyczne z różnych części rafy, dzięki czemu mogą dokładnie określić zamieszkujące dane miejsce organizmy.
Na tej podstawie wytwarzają idealnie dopasowany do danej lokalizacji ceramiczny wydruk. Materiał jest porowaty i jak twierdzą jego twórcy, zapewnia doskonałe parametry dla odbudowy zniszczonej rafy, czy stworzenia podstaw dla nowej. Wydrukowana struktura przyciąga korale, ryby i różne bezkręgowce.
CZYTAJ TEŻ: Czy to koniec z plastikowymi odpadami? Enzym rozkładający tworzywa sztuczne opracowany
„Trójwymiarowy druk razem z naturalnymi materiałami umożliwia produkcję wysoce złożonych i zróżnicowanych elementów. Nie jest to możliwe z użyciem standardowych metod z użyciem form” – podkreśla prof. Ezri Tarazi. Ten sam model, który pozwala przygotować wydruk daje też inne możliwości – pozwala na śledzenie postępów odbudowy rafy.
„Dzisiejsze sztuczne rafy słabo odtwarzają złożoność koralowych habitatów i mają trudności w utrzymaniu gatunków obecnych w naturalnych ekosystemach. Wprowadzamy nowego typu, przystosowalny, trójwymiarowy interfejs do produkcji skalowalnych struktur z użyciem realnych danych ze środowiska” – zwraca uwagę dr Levy.
Badacze instalują już kilka wydrukowanych raf w Zatoce Ejlackiej i liczą na to, że ich wynalazek pomoże chronić rafy na całym świecie.
PAP / RL opr. KS
Fot. pixabay.com