Ponad 5 tys. zł straciły mieszkanki Zamościa. Najpierw z konta 26-latki zniknęły 3 tys.zł, bowiem kliknęła w przesłany link i wpisała dane karty płatniczej przy sprzedaży internetowej.
Z kolei 24-latka zareagowała na fałszywą prośbę o pożyczkę, którą miała napisać jej bratowa. Kobieta w ten sposób przekazała oszustom kody BLIK na łączną kwotę ponad 2 tys. złotych.
– W niedzielę (20.05) 26-letnia mieszkanka Zamościa zawiadomiła policjantów, że została oszukana. Na portalu sprzedażowym założyła konto i wystawiła ofertę sprzedaży kilku używanych ubrań. Jeszcze tego samego dnia odezwała się do niej osoba zainteresowana zakupem. Osoba ta poprosiła 26-latkę o adres mailowy. Na pocztę e-mail pokrzywdzona otrzymała wiadomość, w której było napisane, że aby odebrać wpłatę za sprzedany produkt, musi zaakceptować zamówienie, klikając w odpowiednie pole. Następnie zgodnie z instrukcjami kliknęła w pole „zdobądź fundusze” i wybrała ikonę banku, w którym ma konto. Wówczas otworzyła się strona łudząco podobna do strony jej banku. Wpisała tam swoje dane oraz numer karty bankomatowej wraz z datą jej ważności i numerem CVV. Wpisała też numer klienta, hasło i PIN oraz otrzymany z banku kod potwierdzający zalogowanie się na konto. Po tym 26-latka miała czekać na kolejny telefon – informuje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
W tym momencie 26-latka zaczęła podejrzewać oszustwo. Skontaktowała się z koleżanką, która wielokrotnie sprzedawała już swoje rzeczy na tym portalu. Okazało się, że ta nigdy nie musiała wykonywac podobnych czynności. Kobieta zadzwoniła do banku. Okazało się, że z jej konta zniknęło 3 tys. zł.
CZYTAJ: 56-latek oszukany „na kredyt” i „na policjanta”
– Policjantów o oszustwie powiadomiła w miniony piątek także 24-latka z Zamościa, która zareagowała na przesłaną przez komunikator prośbę o pożyczkę. Autorem prośby miała być jej bratowa, wiec pokrzywdzona bez chwili wahania wsparła krewną, dokonując BLIK-em kilka transakcji na łączną kwotę ponad 2 tysięcy złotych. Kiedy zrealizowała już płatności, do 24-latki zadzwoniła bratowa z ostrzeżeniem, że ktoś przełamał zabezpieczenia jej konta społecznościowego i rozesłał do znajomych prośby o pożyczkę – dodaje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło.
Policja apeluję o rozwagę i ostrożność podczas transakcji internetowych. Funkcjonariusze przypominają, aby nie udostępniać obcym osobom swoich danych, loginów i haseł. Nie wolno też korzystać z przesłanych przez nieznajomych linków. Jeżeli ktoś poprosi o pożyczkę, zawsze należy upewnić się, czy nie jest to próba oszustwa i zweryfikować tożsamość rozmówcy.
RyK / opr. ToMa
Fot. pixabay.com