Z roli faworytek wywiązały się piłkarki Górnika Łęczna, które w 20. kolejce ekstraligi rozgromiły na wyjeździe ostatni w tabeli Rekord Bielsko Biała 5:1.
– To jednak nie był spacerek – mówi trener „Górniczek” Robert Makarewicz. – Wynik wskazuje, że było to łatwe spotkanie, ale miejscowe nam się postawiły. Ale druga połowa upłynęła już całkowicie pod nasze dyktando.
Bramki dla łęcznianek zdobyły: Milena Kazanowska dwie, a po jednej: Oliwia Rapacka, Macleans Chinonyerem i Marcjanna Zawadzka.
Dwie kolejki przed końcem sezonu Górniczki wciąż zajmują drugie miejsce w tabeli ze stratą 3 punktów do UKS-u SMS Łódź. Tyle samo punktów co ekipa z Łęcznej mają również Czarni Sosnowiec.
JK / Media klubowe GKS Górnik Łęczna / opr. ToMa
Fot. archiwum