Idąc do lasu zabezpieczmy się przez kleszczami! W Lubelskiem rośnie liczba zachorowań na boreliozę

tick g8dbc07d84 1920 2022 05 17 194832

Rośnie liczba zachorowań na boreliozę w województwie lubelskim. Jest to najczęściej rozpoznawana choroba przenoszona przez kleszcze.

– Codziennie przychodzą do nas zakażeni pacjenci w różnym wieku – mówi kierownik Kliniki Leczenia Chorób Zakaźnych Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie, dr. n. med. Joanna Krzowska-Firych. – Do kliniki zgłaszają się pacjenci skierowani przez lekarzy rodzinnych czy przez innych specjalistów. Dziennie przyjmuje kilka osób, lista oczekujących jest długa. Pacjenci mają terapię antybiotykiem, na nudę nie narzekamy.

CZYTAJ: Kleszcze niebezpieczne dla zdrowia. Chrońmy siebie i zwierzęta

– Najprawdopodobniej kleszcza złapałem gdzieś w lesie – mówi Rafał Majek, który leczy się na boreliozę i jest pacjentem Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie. – U mnie nie było charakterystycznych objawów. Dopiero około 2020 roku zacząłem się gorzej czuć. Ale to był rok pandemii, wszystko było pozamykane. Troszeczkę sprawę zbagatelizowałem. Byłem osłabiony, miałem problemy z pamięcią, z koncentracją. I niestety pierwszy test wyszedł mi pozytywny. Następnie wykonano mi drugi potwierdzający i również był pozytywny.

– Jeżeli ktoś nie będzie odpowiednio leczony lub będzie leczony zbyt krótko, to może dojść do fazy narządowej. Tutaj – w zależności od genotypu krętka – mogą być objawy ze strony narządu ruchu albo ze strony układu nerwowego, niezmiernie rzadko ze strony serca. I to będą takie objawy ostre, tak jak w przypadku zapalenia stawu: z obrzękiem, z bolesnością, z nadmiernym ociepleniem, z ograniczeniem ruchomości – dodaje doktor Joanna Krzowska-Firych.

CZYTAJ: Kleszcze groźne dla ludzi i zwierząt. Co robić w przypadku ugryzienia?

– Aby się zabezpieczyć przed kleszczem, musimy przede wszystkim odpowiednio się ubrać, mieć na sobie długie spodnie i długą bluzkę czy kurtkę aby jak najmniej ciała odsłonić, żeby kleszcz, miał jak najmniej przestrzeni, żeby wniknąć i nas ukąsić – mówi Ewa Pożarowszczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w  Lublinie. – Drugą sprawą jest to, że jeżeli chodzimy po lesie, to warto mieć odpowiednie obuwie, czyli raczej dłuższe, za kostkę. Warto stosować repelenty ( środki odstraszające kleszcze). Tutaj polecamy takie, które zawierają w sobie  DEET i permetrynę.

CZYTAJ: Uwaga na kleszcze. Jak się chronić przed ugryzieniem?

– Wdrożono u mnie leczenie antybiotykami doustnie. Niestety efektów nie było żadnych. W międzyczasie pojawiły mi się komplikacje sercowe i jestem teraz tutaj – dopowiada Rafał.

– W okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia 2022 roku w województwie lubelskim zarejestrowano 254 przypadki zachorowań na boreliozę – mówi Magdalena Kaproń z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Jest to o 72 przypadki więcej niż w analogicznym okresie w 2021 roku, kiedy takich przypadków było 182. Współczynnik zapadalności na 100 tys. mieszkańców w województwie lubelskim w bieżącym roku wyniósł 12,17. Był dużo wyższy od współczynnika zapadalności z roku 2021, który wyniósł 8,72.

Ukąszenie przez kleszcza może się też wiązać z zachorowaniem na kleszczowe zapalenie mózgu.

– Jest ono chorobą bardzo niebezpieczną. Ma ona przebieg dwufazowy. W dość krótkim okresie wylęgania, może wystąpić tylko jedna faza tej choroby i na tym się zakończy. Pacjent w takiej fazie ma objawy rzekomo grypowe. Ale niestety po kilku dniach rzekomej poprawy może pojawić się druga faza. I to będą objawy zajęcia ośrodkowego układu nerwowego, czyli to będą objawy zapalenia mózgu. Tutaj to jest stan zagrożenia życia: raz, że lokalizacja i konsekwencje kliniczne, a dwa brak leku przyczynowego. Tak jak w przypadku boreliozy mamy antybiotyki, które są skuteczne, to jeżeli chodzi o kleszczowe zapalenie mózgu, leczenie jest tylko objawowe – dopowiada Joanna Krzowska-Firych.

Jak podają lekarze zakaźnicy, co roku w Polsce rejestruje się od 200 do 300 takich przypadków zakażeń i hospitalizacji spowodowanych Kleszczowym Zapaleniem Mózgu.

Jeżeli chodzi o wzrost zachorowalności na boreliozę specjaliści wiążą to między innymi z wydłużoną aktywnością kleszczy, która obecnie trwa cały rok. Stąd też po powrocie np. z lasu należy dokładnie obejrzeć swoje ciało.

MaTo / opr. AKos

Fot. pixabay.com

Exit mobile version