Jest już wstępna lista koni arabskich, które będą wystawione na aukcjach Pride of Poland i Summer Sale w Janowie Podlaskim. Na razie nie ma podziału arabów na poszczególne aukcje, ale już słychać krytyczne głosy co do wytypowanych koni. Wiadomo, że na listach aukcyjnych znalazły się 43 konie z państwowych i prywatnych stadnin.
– Janowska stadnina na licytacje wytypowała 15 koni – mówi główny specjalista do spraw hodowli koni w stadninie w Janowie Podlaskim, Katarzyna Stepczuk. – Taką naszą gwiazdą, które będzie wystawiona na aukcji, jest klacz Euzona. Jest to klacz urodzona w 2011 roku, która startowała już w wielu pokazach w Polsce, jak i za granicą. W tamtym roku na Czempionacie Świata uzyskała tytuł Top 5 Klaczy starszych. Również była na czempionacie narodowym w Janowie, podczas którego zdobyła srebrny medal klaczy starszych.
– Generalnie rzecz biorąc, większość koni jest do zaakceptowania, ale w skali Polski – mówi prof. Krystyna Chmiel, specjalizująca się w hodowli koni. – Jednak z wyjątkiem pięciu osobników. Ponieważ w większości są na niej konie, które bardzo polskiej hodowli nie zubożą albo mają takie pochodzenie, które nie jest nam niezbędnie potrzebne. Natomiast uważam, że pięć koni na tej liście nie powinno się znaleźć. Z Janowa takich koni byłoby trzy, z czego Atakama wprawdzie nie jest „pure polish”, ale jest z bardzo cennej rodziny żeńskiej. Sama ma swoje osiągnięcia pokazowe, jest klaczą bardzo urodziwą i młodą. Poza tym nie zostawiła jeszcze dla polskiej hodowli córki. Byłoby żal wyzbywać się tak cennej rodziny.
– Jest to lista, która naprawdę u miłośników koni budzi bardzo wiele zastrzeżeń – mówi Alina Sobieszak z Araby Magazine. – Bo jeżeli chodzi o Janów, niestety idą na sprzedaż te konie, które jeszcze mogłyby „pociągnąć” hodowle i zdobyć jakieś tytuły na pokazach dla Janowa. To najlepsza Euzona, bardzo dobra Atakama, a także Eulerta, klacz, która mogłaby zostać jako matka stadna. Trudno mi komentować tę listę, bo właściwie przy większości koni, można postawić ogromny znak zapytania: dlaczego, dlaczego już? Sprzedaż tych koni pozbawi Janów atutów na przyszłe lata.
– Na aukcje były wystawione konie, które mają w stadninie matki lub córki, żeby było zachowanie ciągłości linii żeńskich. Są to bardzo dobre klacze, które rodzą dla nas źrebaki, ale niestety musimy coś sprzedać, wystawić na aukcje. Euzona zostawiła u nas dwie córki, a w tym roku urodziła klaczkę, więc ma kontynuacje swojej linii. Klacz Atakama nie urodziła nam kontynuatorki swojego rodu, ale mamy jeszcze w stadninie jej matkę oraz siostry. Klacz Eulerta w stadninie posiada bardzo dobrą 14-letnią klaczkę, zachowana jest kontynuacja linii żeńskiej – dodaje Katarzyna Stepczuk.
– Każda aukcja musi mieć swoją „lokomotywę”, osobnika, który ma szansę osiągnąć najwyższą cenę. I przypuszczalnie taką lokomotywą będzie klacz Euzona. Ma 11 lat, więc jest w sam raz średnim wieku do użytkowości hodowlanej. Ma wspaniałą głowę, piękne oko i wspaniały ruch. Najbardziej oczekiwanymi końmi na aukcjach, biorąc pod uwagę panującą ostatnią modę, są konie, które mają jeszcze szanse powalczyć o coś w pokazach dla koni starszych i jeszcze być wykorzystanym z powodzeniem w hodowli – wyjaśnia prof. Krystyna Chmiel.
Słynna aukcja Pride of Poland odbędzie się 14 sierpnia. Dzień później zaplanowano aukcję Summer Sale.
MaT / opr. AKos
Fot. archiwum