Mieszkańcy Lublina, leśnicy i politycy posadzili około 2 tysiące sadzonek dębu w Starym Gaju. To część ogólnopolskiej kampanii „Łączą nas drzewa”, która ma zachęcać między innymi mieszkańców miast do troski o narodowe dziedzictwo – lasy.
Dęby posadził między innymi prezes Polskiego Radia Lublin, Mariusz Deckert.
CZYTAJ: „Łączą nas drzewa”. Akcja sadzenia lasów w Lubelskiem
– Ważne jest także, żeby w takich akcjach brali udział politycy czy samorządowcy, Chodzi o to, aby dać przykład – mówi wiceminister aktywów państwowych Jan Kanthak. – Lasy Państwowe rocznie sadzą w całym kraju około 500 mln drzew. Polska w około 1/3 powierzchni pokryta jest lasami. To niezwykle ważne, ponieważ drzewa pochłaniają dwutlenek węgla i dają nam tlen. To wytchnienie dla naszych płuc i dla naszej duszy.
– Mamy tu przygotowanych 30 arów i 1800 sadzonek. Kopiemy dołek taki, żeby w całości schował się w nim system korzeniowy. Wkładamy do niego sadzonkę, w taki sposób, żeby korzenie nie zawijały się do góry i staramy się przysypać jak najbardziej sypką ziemią. Jeśli dołek jest za głęboki, podciągamy lekko sadzonkę. W tym czasie te korzenie się wyprostują. Najważniejsze jest udeptać, żeby wokół korzeni nie było pustych miejsc powietrza – tłumaczy Adam Kot, nadleśniczy nadleśnictwa Świdnik. – Kiedy jest bardzo sucho, tak jak dziś, sadzonki mają problem z przeżyciem. Dlatego trzeba dobrze udeptać.
– Chcemy zasadzić nowe drzewa, żeby za kilka pokoleń ktoś mógł kontynuować nasze działania. To nie jest trudne, jesteśmy działkowcami, więc mamy doświadczenie w sadzeniu – mówi jedna z uczestniczek akcji.
W sadzeniu brali także uchodźcy z Ukrainy. – Jest tu nas około 20 osób z różnych miast Ukrainy, między innymi z Kijowa czy Zaporoża. Chcieliśmy zrobić dla Polski coś dobrego, żeby odwdzięczyć się za to, co robicie dla nas. Dzięki temu zostanie po nas coś przyjemnego. Jesteśmy tu z dziećmi, żeby nauczyć je od małego, jak można coś tworzyć, a nie niszczyć – mówi pani Halina ze Lwowa.
W akcji uczestniczył między innymi prezes Polskiego Radia Lublin, Mariusz Deckert. – Tego typu akcje są bardzo ważne, bo uczą szacunku do przyrody. A w tej jest nasze największe bogactwo. Wszystko, w co wkładamy pewien wysiłek (chociaż tu to jest bardzo przyjemny wysiłek) to ogromna wartość. I wtedy to szanujemy – mówi Mariusz Deckert.
– Tutaj wcześniej rosły sosny. Las sosnowy osiąga około 100 lat i zaprzestaje wzrostu. I to jest najwłaściwszy moment, żeby pozyskać z niego drewno. Pozostaje nam powierzchnia, którą należy zagospodarować, odnowić. To gleby najodpowiedniejsze dla gatunków liściastych, głównie dęba, ale i buka. Jednak rośnie tu i grab, i lipa – mówi Adam Kot.
– Drewno jest surowcem odnawialnym, ekologicznym. Gospodarka Lasów Państwowych jest prowadzona w sposób właściwy, zrównoważony i w ten sposób, aby przybywało lasów. Z roku na rok wzrasta lesistość kraju. Jeśli chodzi o Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Lublinie, na przestrzeni ostatnich 75 lat mamy ogromny skok. Ponieważ 75 lat temu lesistość wynosiła tu zaledwie 15-16%, natomiast teraz mamy 25% – mówi Ewa Pożarowszczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
Podczas wydarzenia uczestnicy mogli nauczyć się prawidłowego sadzenia drzewek i zapoznać się z gospodarką leśną oraz ochroną przyrody prowadzoną w Lasach Państwowych.
RyK / opr. ToMa
Fot. Karolina Ryniak