Asystent dydaktyczny, osoba do przygotowania notatek czy tłumacz z języka migowego – uczelnie wyższe stają się coraz bardziej dostępne dla osób z niepełnosprawnościami.
– Wychodzimy naprzeciw potrzebom – mówi dyrektorka Centrum Kształcenia i Obsługi Studiów UMCS, Alicja Borzęcka-Szajner. – Liczba studentów z niepełnosprawnościami jest dosyć stabilna i od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Jest odpowiednia do ogólnej liczby studentów i doktorantów. Chociaż uczelnia podejmuje różnego rodzaju działania, żeby ją zwiększyć.
– Oczywiście pojawiają się pewne wątpliwości, ale myślę, że szkolnictwo wyższe jest coraz bardziej otwarte na osoby z niepełnosprawnościami. Odwaga wśród tych osób jest na pewno zdecydowanie większa, niż było to kilkanaście lat temu – stwierdza Alicja Borzęcka-Szajner.
– Uczelnie stają się coraz bardziej dostępne. Widać to również na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Gmach Główny KUL to budynek stary, ponad 100-letni, a jednak konserwator zabytków wyraził zgodę, aby powstały w nim windy, które są dobrze wkomponowane w infrastrukturę – mówi Paweł Robak, dyrektor Centrum Aktywizacji Osób z Niepełnosprawnością Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Inwestujemy bardzo w studentów niewidomych i słabowidzących. Kupujemy drukarki 3D, aby niewidomy student mógł poznać świat za pomocą dotyku.
– Teraz realizujemy też projekt „KUL – uczelnia bez barier”. W jego ramach powstanie nawigacja wewnątrz- i zewnątrzbudynkowa, żeby student przy pomocy swojego smartfona mógł się przemieścić z jednaj sali do innego budynku – informuje Paweł Robak.
– Każdy student, który przychodzi na naszą uczelnię jest traktowany tak samo. Nie ma znaczenia czy jest pełnosprawny, czy niepełnosprawny. Natomiast jeżeli student z niepełnosprawnościami ma z czymś problem, od razu może szukać pomocy. Albo zgłasza to już przy rekrutacji, albo kiedy przychodzi w październiku i widzi, że są pewne niedogodności, zgłasza się do mnie. I wtedy ustalamy formy pomocy w zależności od potrzeb danej osoby – wyjaśnia Edyta Alinowska, pełnomocnik do spraw osób niepełnosprawnych na Politechnice Lubelskiej.
– To wszystko jest sprawą indywidualnych studentów. Mamy świetnych studentów, którzy nie słyszą i radzą sobie na poszczególnych kierunkach studiów. Mamy studentów niewidzących, mamy sporą grupę ze spektrum autyzmu – wymienia Alicja Borzęcka-Szajner.
– Wszystkie formy wsparcia świadczą o tym, że uczelnia jest otwarta na osoby z niepełnosprawnościami. Te wszystkie pomoce mają zapewnić wyrównanie szans w nauce – stwierdza Ania, przewodnicząca Zrzeszenia Studentów Niepełnosprawnych „Alter Idem” UMCS. – Przyszłym studentom z niepełnosprawnościami powiedziałabym, że wszystkie wątpliwości szybko miną. Wystarczy się tylko zaaklimatyzować. Najtrudniejsze są pierwsze tygodnie, a później jest coraz lepiej.
CZYTAJ: Zlikwidować bariery w blokach. Pierwsza spółdzielnia z Lubelskiego ze wsparciem Funduszu Dostępności
Szczegóły dotyczące rekrutacji można sprawdzić na poszczególnych stronach internetowych lubelskich uczelni.
InYa / opr. ToMa
Fot. pixabay.com