Lublin podniesie ceny biletów komunikacji miejskiej? Jest propozycja

img20220510130343 2022 05 10 174723

O 11% wzrosną ceny biletów komunikacji miejskiej – to propozycja Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie i odpowiedź na wzrost cen m.in. paliwa i energii. Zmiany dotyczyłyby zarówno biletów okresowych, nabywanych systemie Lubika oraz jednoprzejazdowych i czasowych.

– Pandemia mocno zachwiała transportem publicznym. Wprawdzie w ostatnim czasie widać wzrost zainteresowania komunikacją miejską, ale lawinowo wzrosły koszty utrzymania – mówi dyrektor ZTM w Lublinie, Grzegorz Malec. – Niestety musimy otworzyć dyskusję na temat finansowania komunikacji zbiorowej. Rozwierają się „nożyce” pomiędzy cenami a dochodami. Te ostatnie są bardzo „poturbowane” przez pandemię i tegoroczny drastyczny wzrost kosztów. System nie jest w stanie sam tego zbilansować. Nie mamy innego źródła dochodu, nie mamy tarczy antyinflacyjnej. Proponujemy zmianę cennika o wysokość inflacji ogólnej. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, wynosi ona 11%.

CZYTAJ: Nocne kursy wracają. Zmiany w lubelskiej komunikacji miejskiej

Większość mieszkańców Lublina jest negatywnie nastawiona do podwyżki. – Niestety ceny są wygórowane. A podwyżka nie jest wesołą wiadomością. Trzeba byłoby się dobrze zastanowić, bo to będzie już chyba lekka przesada. Niektórych osób na to nie stać – mówią lublinianie.

Jednak część podchodzi do podwyżki ze zrozumieniem. – Wiem, że paliwo jest drogie, więc ceny wszystkiego mają prawo wzrosnąć. To jest łańcuch: zaczyna się od paliwa, a kończy na cukierkach w sklepie – mówi jedna z mieszkanek.

– Wzrost kosztów w roku 2022 szacujemy na około 30 mln zł w porównaniu do roku 2021 – tłumaczy Tomasz Fulara, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie. – Jesteśmy świeżo po ofertach złożonych przez trzy spółki energetyczne. Poprzednio płaciliśmy 280 zł za megawatogodzinę. A teraz najtańsza oferta wynosi 971 zł. To wzrost o 218%. W sumie w roku 2022 będzie to około 7 mln zł. A to tylko sama energia elektryczna. Zaś Lublin jest miastem elektromobilnym. Poza tym olej silnikowy podrożał o 109%, a olej napędowy o około 120%. Większość naszych pracowników – 70% – jest na najniższej krajowej. Koszt wzrostu wynagrodzeń ze względu na zmiany ustawowe szacujemy na około 6 mln zł. Z racji tych wszystkich kosztów przewidujemy, że spółka na koniec 2022 roku wygeneruje stratę w granicach 30 mln zł – wylicza Tomasz Fulara.

– Według czystej matematyki korekta taryfowa powinna być na poziomie 20-30%. A zaproponowaliśmy ją w wysokości 10-11% – wyjaśnia Grzegorz Malec. – Najbardziej popularna przejazdówka 30-dniowa, która obecnie kosztuje 88 zł., według naszej propozycji będzie kosztować 96 zł. Czyli wzrost wyniesie 8 zł przy bilecie pełnopłatnym i 4 zł przy ulgowym.

– Bilet jednoprzejazdowy ma podrożeć z 4,20 zł na 4,60 zł. Bilety 15 minutowe – z 2,80 zł na 3 zł; bilety 40 minutowe – 3,60 zł z 4 zł, bilety 90-minutowe z 4,40 zł na 4,80 zł. Natomiast w taryfie przystankowej wzrost ceny za pierwszy przystanek wyniesie 6 gr, a za kolejne 2-4 gr – wymienia Grzegorz Malec.

Propozycja zmiany taryfikatora zostanie przedstawiona na sesji Rady Miasta Lublin jeszcze w maju. Jeśli zostanie zatwierdzona przez radnych, nowe ceny zaczęłyby obowiązywać w lipcu.

RyK / opr. ToMa

Fot. Karolina Ryniak

Exit mobile version