Lubycza Królewska w powiecie tomaszowskim świętuje 600-lecie powstania. To miasteczko na pograniczu polsko-ukraińskim zamieszkuje dziś blisko 2,5 tysiąca osób.
O historii miejscowości opowiada przewodnik po Roztoczu Robert Gmiterek: – Wieś Lubycza powstała w 1422 roku. Jest sławny dokument, pierwszy dokument w źródłach pisanych, gdzie pojawiają się legendarni, ale i bardzo rzeczywiści ludzi: Wołosi – Miczko i Jakub, którzy kupują wieś Lubicz, Lubyczę od księcia Siemowita Mazowieckiego. W tej Lubyczy tworzą swoje kniaziostwo, księstwo. Z czasem wyrastają okoliczne przysiółki: Gruszka, Pawliszcze, Kołajce, Dęby.
– Dopiero teraz zostało miastem, wcześniej to była wioska – mówią mieszkańcy Lubyczy Królewskiej. – Teraz jest małym, cichym, spokojnym miasteczkiem. Ludzie siedzą po domach. Jest dużo starszych osób, mniej młodych.
CZYTAJ: Lubycza Królewska: Piknik Służb Mundurowych pełen atrakcji
– Teraz jest trudny okres w związku z wojną w Ukrainie. Sąsiadujemy, graniczymy blisko, więc budzi to jakiś niepokój – mówi Mariola Gemborys z Przedszkola Samorządowego w Lubyczy Królewskiej. – Niemniej jednak możemy śmiało powiedzieć, że jest to piękne miejsce na ziemi. Jest ono otoczone lasami, świeżym powietrzem. Mamy zalew i wszędzie jest blisko, jak do Krasnobrodu czy do Suśca.
– Data powstania miasteczka Lubycza jest dosyć sporna, ponieważ nie znaleziono dokumentu lokacyjnego. W XVIII wieku powstaje miasteczko żydowskie; około 90% mieszkańców Lubyczy to byli Żydzi. Kniazie, Przysiółki w XX wieku to już była ludność ukraińska. Jeżeli będziemy przeglądali księgi parafialne w Kniaziach, to zobaczymy, że w odróżnieniu od innych okolicznych wsi, gdzie chłopi byli zapisywani rusticus, tutaj mamy do czynienia z libertynami, wolnym chłopami. W ciągu 600 lat istnienia Lubyczy mamy i miasteczko, i wsie. Mamy Polaków, Ukraińców, Żydów, Rusinów, Wołochów, a także Niemców i Austriaków – zaznacza Robert Gmiterek.
– 600 lat obejmuje bardzo długą, trudną i zawiłą historię – mówi Marek Łuszczyński, burmistrz Lubyczy Królewskiej. – Pogranicze mówi o tym, że różnie bywa, ale zawsze siłę społeczności tworzą ludzie. Ludzie budują przyszłość. Od tego zależy rozwój miasta i gmin.
CZYTAJ: Lubycza Królewska świętuje 600-lecie lokacji. Wyjątkowa inscenizacja przedszkolaków
– W Lubyczy Królewskiej wychowywałem się i zdobyłem średnie wykształcenie – mówi dr hab. Mariusz Koper z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Mogę powiedzieć, że cały czas jestem związany z Lubyczą Królewską przez pryzmat publikacji, które wydaje. Powiem tak, że mnie ta ziemia jest od innych droższa.
– Po II wojnie światowej zniknęli Żydzi i Ukraińcy, przyjechali tutaj nowi ludzie. Tworzą oni nową tkankę społeczną – dodaje Robert Gmiterek.
W tym roku w Lubyczy Królewskiej rozpoczyna się rewitalizacja centrum miasteczka, a na lato zaplanowano pierwszą edycję festiwalu kryminałów i horrorów.
Uroczysta Sesja Rady Miasta z okazji 600-lecia Lubyczy Królewskiej odbędzie się 15 czerwca.
AP / opr. AKos
Fot. Krzysztof Pawliszak / wikipedia.org