Wernisaż wystawy „Lustra. Franciszka Arnsztajnowa” dziś (20.05) w Muzeum Józefa Czechowicza w Lublinie.
Franciszka Arnsztajnowa była jedną z najważniejszych pisarek związanych z Lublinem. Była poetką, prozaiczką, autorką książek dla dzieci i tłumaczką. Była także organizatorką lokalnego życia artystycznego, działaczką niepodległościową i emancypantką.
Wystawa przedstawia biografię i twórczość poetki żyjącej na styku kultury żydowskiej i polskiej, na przełomie XIX i XX stulecia. Wernisaż w Muzeum Józefa Czechowicza o godz. 18.00.
– Franciszka Arnsztajnowa była jedną z ważnych postaci lubelskich – mówi kierownik Muzeum Józefa Czechowicza prof. Aleksander Wójtowicz. – Jest to wystawa, która – tak jak sugerujemy już w tytule „Lustra” – pokazuje korespondencję, odbijanie się, zwielokrotnianie, różnego rodzaju relacje pomiędzy twórczością Arnsztajnowej a epoką, w jakiej przyszło jej żyć. Próbujemy pokazać, jak czasy wielkiego zamętu wpłynęły na jej twórczość, na jej postawę. Sama Franciszka Arnsztajnowa jest postacią niesłychanie ciekawą. To, co jest istotne, to fakt, że była zanurzona w atmosferze lubelskiego, polskiego środowiska kulturalnego.
ZOBACZ: 27.09.2020 Alfabet lubelski / Arnsztajnowa
Prof. Aleksander Wójtowicz przypomina, że Arnsztajnowa była poetką, ale też tłumaczką i działaczką niepodległościową. – Była jedną z najważniejszych postaci kultury lubelskiej pierwszej połowy XX wieku, jak również poetką młodopolską, która w swojej twórczości podejmowała m.in. o problemy tożsamości związane z pograniczem kultury polsko-żydowskiej – wyjaśnił historyk literatury.
– Arnsztajnowa była osobą niesłychanie aktywną. Łączyła twórczość literacką z działalnością społeczną, niepodległościową, aktywnością związaną z organizacjami żydowskimi, które funkcjonowały w Polsce u progu niepodległości – powiedział Wójtowicz.
Przypomniał, że Arnsztajnowa była emancypantką. – Kobietą, która się obyczajowo i intelektualnie dość szybko wyswobodziła ze skostniałych ram kultury, jakie wówczas wyznaczały kobietom dość ściśle określone role w obrębie porządku społecznego – zastrzegł.
Jako interesujący epizod z życia poetki wskazał napisanie wspólnie z Józefem Czechowiczem zbioru wierszy pt. „Stare kamienie” (1934). – Ówczesna publiczność była dość zaskoczona, że poeta awangardowy i poetka przyzwyczajona do liryki młodopolskiej mogą harmonijnie współpracować – stwierdził.
Zachęcając do odwiedzenia wystawy Wójtowicz zapowiedział, że uczestnicy poznają nie tylko dzieła poetki, ale również historię jej życia pokazaną na tle ówczesnych wydarzeń, z uwzględnieniem relacji, interakcji, spotkań, znajomości i wydarzeń kulturalnych. Podczas wystawy zostaną zaprezentowane wielkoformatowe zdjęcia Franciszki Arnsztajnowej, w tym nieznane dotąd fotografie ze zbiorów rodziny, rękopisy i pamiątki prezentujące barwną historię rodziny poetki i ludzi z nią związanych.
– Dzisiaj literaturę trudno oddzielić od spraw kulturowych, społecznych. Naszą ambicją było scalenie tego i pokazanie kilku różnych perspektyw – wyjaśnił Wójtowicz.
Zapowiedział, że w trakcie wystawy będzie wyświetlany film prawnuka Franciszki Arnsztajnowej, Andrzeja Titkowa pt. „Album rodzinny”.
W oknach znajdującej się po sąsiedzku kamienicy przy ul. Złotej 2 wystawione zostaną duże fotografie Arnsztajnowej i jej rodziny.
21 czerwca w muzeum odbędzie się performatywne czytanie dramatu „Na wyżynach” w reżyserii prawnuczki poetki Olgi Stokłosy w wykonaniu aktorów z Teatru im. J. Osterwy w Lublinie.
Wystawę będzie można oglądać od 20 maja do 30 października 2022 roku.
PaSe / PAP / opr. ToMa
Fot. nadesłane