Mały bohater nagrodzony przez strażaków. 11-latek uratował rodzinę z pożaru

20220512 104140 2022 05 12 184858

Kilka miesięcy temu obudził rodzinę ratując ją przed pożarem. Dziś (12.05) jedenastoletni Filip Bławat otrzymał odznakę „Iuvenis Forti” nadaną przez komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku w miejscowości Oblasy pod Janowcem. Chłopiec w środku nocy zauważył pożar, obudził rodziców i dzięki temu wszyscy bezpiecznie się ewakuowali.

– Wszystko działo się bardzo szybko – wspominają Filip i jego mama Wioleta. – Poszedłem do pokoju rodziców powiedzieć, że się pali. Jak się teraz zastanowić, to nie wiadomo, kiedy wyszliśmy. Syn wszedł do pokoju i mówi „pali się”. Ja złapałam najmniejszą dziewczynkę, później Oliwka wstała, starsza córka, no i wybiegliśmy.

– Mówimy o dramacie rodziny, o trudnej sytuacji, o pożarze w środku nocy w grudniu, gdzie warunki atmosferyczne też nie są sprzyjające – opowiada Jan Gędek, wójt gminy Janowiec. – Na szczęście akcja zakończyła się pozytywnie dzięki Filipowi, który obudził rodziców. Udało się wszystkich uratować. Dlatego spotkaliśmy się tutaj w szkole w Górze Puławskiej, dokąd Filip uczęszcza, żeby to jednak wynagrodzić, pokazać, podziękować. Bohaterem można być i malutkim.

– Jest to odznaka komendanta głównego ustanowiona w 2021 r., przeznaczona dla ludzi do 18 roku życia – tłumaczy starszy brygadier Andrzej Kapica, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Puławach. – Odznaczenie jest przyznawane osobom, które wyróżniły się w sposób szczególny w sytuacjach bardzo stresowych, typu pożar czy inne zdarzenie. Wykazały się odwagą, opanowaniem. Generalnie jest to nagroda za odwagę i rozsądek tych młodych ludzi.

CZYTAJ: Mały bohater ocalił życie rodzinie. Trwa pomoc dla pogorzelców z miejscowości Oblasy

– Realizujemy różne programy edukacyjne, które wspierają uczniów w takich postawach – mówi Hanna Padewska, dyrektor szkoły w Górze Puławskiej. – Również na lekcjach techniki, godzinach wychowawczych po prostu omawiamy te zagadnienia. Cieszymy się, że te oddziaływania przynoszą taki skutek. Jest to dziecko również o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Cieszymy się tym bardziej, że tak się zachował.

– Filip jest bardzo spokojnym, pogodnym chłopcem, cichym i skromnym – opowiada Teresa Szymajda, wychowawczyni klasy 4 A szkoły podstawowej w Górze Puławskiej. – Tutaj Filip wykazał się bardzo fajną postawą i zostało to nagrodzone przez klasę i bardzo fajnie przyjęte. Kiedy Filip po tym zdarzeniu przyszedł do szkoły, opowiedział wszystko i został nazwany przez kolegów bohaterem klasowym. Był bardzo wzruszony i bardzo fajnie to przyjął.

– Nie mogę sobie wyobrazić, co by się stało, jakby się nie obudził – zastanawia się pani Wioleta. – To nasz mały bohater.

– Niedawno zapaliła mi się kotłownia i zadzwoniłem po straż pożarną. Oni to ugasili. Miałam taką jedna sytuację. Wszędzie w domu był dym i trzeba było jakoś zareagować. Tak samo wszystkich obudziłam i mój tata jakoś zaradził – opowiadają uczniowie.

– Najważniejsze jest, żeby szukać kontaktu z osobami dorosłymi, żeby je powiadomić – radzi Andrzej Kapica. – Jeżeli nie będzie takiej możliwości, bo też się tak może zdarzyć, to myślę, że edukacja, ta wiedza o numerze 112, którą przekazują rodzice, nauczyciele, my w ramach swoim działań, przynosi efekty. W kraju są przypadki, kiedy młode osoby dzwonią na numer 112, podają te wszystkie niezbędne informacje pozwalające nam na podjęcie szybkich i skutecznych działań. Mamy przykład tej umiejętności zachowania się.

– Przede wszystkim czuję dumę i wdzięczność – podkreśla mama Filipa.

Wśród wielu różnych nagród przyznanych dziś Filipowi przez strażaków i samorządowców znalazł się między innymi czujnik czadu. Do posiadania takich urządzeń zachęcają strażacy. Ten niepozorny przedmiot może uratować życie, jeśli nikt z domowników nie obudzi się w trakcie pożaru.

ŁuG / opr. PrzeG

Fot. nadesłane

Exit mobile version