Wojska rosyjskie przedarły się do zakładów Azowstal, ostatniego punktu oporu sił ukraińskich w Mariupolu – podał w środę (04.05) portal Ukraińska Prawda, powołując się na własne źródła. Władze miasta potwierdziły, że na terenie zakładów trwają ciężkie walki.
Szturm Azowstalu rozpoczął się we wtorek, po częściowej ewakuacji cywilów z terenu zakładów. W środę wojska rosyjskie przedarły się do kombinatu, który dotąd bombardowały i ostrzeliwały. Trwają ciężkie walki, nie ma kontaktu z żołnierzami ukraińskimi – relacjonuje Ukraińska Prawda.
Informacje te częściowo potwierdził mer Mariupola Wadym Bojczenko. – Dziś trwają na terenie naszej twierdzy, Azowstalu, ciężkie walki. Nasi chłopcy bronią tej twierdzy, ale jest bardzo trudno, bo jest ostrzeliwana z ciężkiej artylerii, z czołgów, działa lotnictwo i podeszły okręty – powiedział mer w telewizji ukraińskiej.
CZYTAJ: Pułk Azow: siły rosyjskie przystąpiły do szturmu na Azowstal
Mer powiedział także, że około 30 dzieci czeka na ewakuację z terenu zakładów. We wtorek Bojczenko informował, że w Azowstalu wraz z żołnierzami pozostawało jeszcze ponad 200 cywilów.
Podczas próby szturmu we wtorek Rosjanie użyli sprzętu opancerzonego i czołgów, usiłowali też wysadzić desant i skierowali do walk dużą liczbę piechoty – podała agencja Unian. Również według tej agencji od tego momentu z obrońcami Azowstalu nie ma kontaktu.
Prawie całkowicie zniszczony przez Rosjan Mariupol doświadcza jednej z największych katastrof humanitarnych. Ośrodkiem ukraińskiego oporu pozostawał kombinat Azowstal, gdzie broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Według wicepremier Ukrainy Iryny Wereszczuk na terenie kombinatu znajduje się ponad 40 ciężko rannych żołnierzy.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/SERGEI ILNITSKY Dostawca: PAP/EPA