Nie powinno być żadnego handlu z Rosją, trzeba wprowadzić całkowite embargo na import rosyjskiej ropy i objąć sankcjami wszystkie banki. Niezbędne jest stworzenie globalnego precedensu, który zniechęci przyszłych agresorów do użycia siły – powiedział dziś (23.05) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
– Jeśli zagraniczne firmy nie chcą być kojarzone z agresją na nasz kraj, muszą zrezygnować z obecności na rosyjskim rynku. Wszystkim takim podmiotom proponujemy inwestycje na Ukrainie. Jest to rozwiązanie korzystne zarówno dla nas, jak też dla was – dodał Zełenski.
Ukraiński przywódca zaapelował o wsparcie finansowe dla swego kraju zaatakowanego przez Rosję:
– Potrzebujemy pomocy w wysokości 5 mld dolarów miesięcznie, przeznaczymy ją na odbudowę ojczyzny. Chcemy dać przykład całemu światu, jak odbudowywać państwo i gospodarkę. Dlatego zachęcamy wszystkich, by przyłączali się do programu międzynarodowego wsparcia Ukrainy, funkcjonującego pod nazwą United24. Naszym założeniem jest stworzenie na tej podstawie stałego mechanizmu, a dzięki tej inicjatywie będzie można w przyszłości udzielać pomocy krajowi, który padł ofiarą zbrojnej agresji lub katastrofy naturalnej – poinformował Zełenski podczas wystąpienia wideo.
CZYTAJ: Ukraina: rosyjski żołnierz skazany na dożywocie za zabicie ukraińskiego cywila
Według prezydenta „w obliczu zagrożeń należy nie tylko reagować i adaptować się do otaczającej rzeczywistości, ale raczej działać profilaktycznie, z wyprzedzeniem”. Na potwierdzenie tych słów Zełenski odwołał się do sankcji nałożonych na Rosję przez kraje i instytucje Zachodu po aneksji Krymu w 2014 roku.
„Wojna z Moskwą zaczęła się nie w lutym, lecz już osiem lat temu. Jesteśmy wdzięczni za pomoc okazywaną nam w ostatnich miesiącach, jednak gdyby świat zareagował właściwie w 2014 roku, to tej agresji by teraz nie było” – powiedział Zełenski.
CZYTAJ: Ukraina: wojska rosyjskie ostrzelały obwód żytomierski i mikołajewski
W ocenie prezydenta rezultat wojny z Rosją przesądzi o światowym układzie sił, ponieważ inwazja Kremla „uderzyła w fundamenty cywilizacji”. „Znajdujemy się w punkcie zwrotnym historii. Jeżeli zwycięży brutalna (rosyjska) siła, to wówczas nie będzie już sensu organizować takich szczytów, jak choćby w Davos. Widzimy, że wkład Moskwy w globalny rozwój gospodarczy polega dzisiaj na niszczeniu i blokowaniu szlaków handlowych w wyniku wojny” – podkreślił prezydent Ukrainy.
W szwajcarskim Davos rozpoczęło się w niedzielę Światowe Forum Ekonomiczne. W rozmowach dotyczących najważniejszych problemów, m.in. wojny na Ukrainie, pandemii Covid-19, zmiany klimatu i kryzysów ekonomicznych weźmie udział blisko 2500 osób – polityków, przedstawicieli biznesu, organizacji pozarządowych i naukowców.
PAP / opr. GRa
Fot. PAP/EPA/LAURENT GILLIERON