Za nami pierwszy dzień egzaminów ósmoklasisty. Uczniowie zmierzyli się z językiem polskim i choć dla niektórych to tylko formalność, to w tym roku z polskimi uczniami ten egzamin zdają też uchodźcy z Ukrainy, dla których bariera językowa to spore wyzwanie. W województwie lubelskim do egzaminów przystępuje prawie 27 tysięcy uczniów, w tym 216 obywateli Ukrainy.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Egzamin ósmoklasisty z języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 51 w Lublinie
– Zdajemy ten egzamin przede wszystkim dlatego, że trudno przewidzieć przyszłość i być może zostaniemy tu uczyć się dalej. Po co się stresować, stres nie jest dobry. Przygotowałem się, ale nie wiem, czy dobrze – przyznają uczniowie z Ukrainy uczący się w Szkole Podstawowej nr 20. – Dla mnie to jest wielki stres. Szczególnie przygotowywałam się z polskiego. Boję się otwartych zadań, że napiszę źle.
– Po raz pierwszy w naszej szkole egzamin ósmoklasisty zdają Ukraińcy – mówi nauczycielka Hanna Rutkowska. – Jeżeli dzieci przystępują do egzaminu, to są świadome, że to jest egzamin z języka polskiego, widocznie czują się na siłach, żeby sprostać temu zadaniu, które nie jest łatwe. 10 uczniów podjęło ten wysiłek, zdecydowanie wydłużony jest czas. W porównaniu z innymi grupami ukraińskie dzieci mają 210 minut, to są 3,5 godziny.
– Dzieci przygotowywały się już wcześniej do tego egzaminu – zaznacza asystentka nauczyciela, Olena z Ukrainy. – Dużo czytały, pisały. Nauczyły się języka polskiego bardzo szybko. Życzę im, żeby napisały ten egzamin jak najlepiej, żeby wszystko się udało, żeby otrzymały, najlepszą ocenę i żeby dostały się do kolejnych szkół, tam gdzie chcą. Najtrudniejsze dla nich była pewnie bariera, ale język polski jest bardzo podobny do ukraińskiego. Dlatego dzieciom nie było tak ciężko. Chcę podkreślić, że polskie dzieci bardzo pomagały w nauce naszym dzieciom.
CZYTAJ: Egzamin ósmoklasisty: znamy tematy z języka polskiego
– Na pewno dużą pomocą są wszystkie pytania przetłumaczone na język ukraiński – mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 20 w Lublinie Kinga Ostrowska. – Możliwość korzystania ze słowników. Natomiast, wiadomo, bariera językowa jest bardzo duża i myślę, że większość uczniów po prostu nie poradzi sobie z pisaniem dłuższego tekstu w języku polskim.
– Pisać to za bardzo nie pisałem. Zrobiłem zadania zamknięte. Najtrudniejsze było to zadanie, gdzie trzeba było pisać zaproszenie – opowiada Wasyl Damian Gogacz.
– Było ciężko, bo nie rozumiałam polskich słów – dodaje Maja z Odessy. – Niezbyt dobrze znam język polski, ale jakoś próbowałam. Udało się zrobić testy, ale zadanie pisemne nie za dobrze wyszło, ponieważ nie znam wielu słów.
– Egzamin w tym roku nie jest przeprowadzany w rygorze sanitarnym – podkreśla Jolanta Misiak, dyrektor Wydziału Pragmatyki Kuratorium Oświaty w Lublinie. – Podobnie jak w ubiegłym roku jest przeprowadzany na podstawie specjalnych wymagań egzaminacyjnych, które zostały ogłoszone już w grudniu 2020 roku, a nie – jak było to w poprzednich latach – na podstawie wymagań, które są określone w podstawie programowej. Ten egzamin jest trochę łatwiejszy.
– Było na pewno dużo czytania – mówią ósmoklasiści. – Spodziewałem się „Kamieni na szaniec”, a była „Zemsta”. Dobrze było. Na pewno egzamin był łatwiejszy niż w poprzednim roku, gdzie był „Pan Tadeusz”.
– Przystąpienie do egzaminu gwarantuje między innymi – bo to nie jest jedyny czynnik – ukończenie szkoły podstawowej. Uczniowie, jak w każdym roku, przystąpią do niego z bardzo dużym stresem, bo jest to taki pierwszy życiowy egzamin. Po okresie pandemii uczniowie oduczyli się uczyć i przygotowywać na bieżąco. To był bardzo trudny proces, aby na pewno wdrożyć się w ten rytm szkolny. Ale myślę, że dzieciaki stanęły na wysokości zadania. Jakie będą wyniki, zobaczymy. Bo nie możemy teraz przewidzieć skutków izolacji i nauki zdalnej, która jest zupełnie inną nauką – zauważa dyrektor Szkoły Podstawowej nr 20 w Lublinie Kinga Ostrowska.
CZYTAJ: „Zemsta” na polskim. Zakończył się pierwszy dzień egzaminu ósmoklasisty
Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej, nie ma jednak progu procentowego, który decyduje o zdaniu egzaminu. Jego wyniki wpływają jednak na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadpodstawowej. Przed uczniami jeszcze dwa egzaminy: z matematyki i języka obcego nowożytnego. Wyniki wszystkich poznamy 1 lipca.
RyK / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski