Franciszek: Jestem gotów spotkać się z Putinem w Moskwie. Papież mówił o „szczekaniu pod drzwiami Rosji przez NATO”

mid epa09920124 2022 05 03 085921

Papież Franciszek powiedział, że jest gotów spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie. Deklarację tę złożył w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera”, opublikowanym we wtorek (03.05).

„Obawiam się, że Putin nie chce tego spotkania”

W rozmowie z włoską gazetą papież poinformował, że po 20 dniach wojny na Ukrainie poprosił sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kardynała Pietro Parolina o przekazanie Putinowi wiadomości, iż jest gotów pojechać do Moskwy.

– Oczywiście konieczne było to, by przywódca Kremla „otworzył jakieś okno”. Nie otrzymaliśmy dotąd odpowiedzi i wciąż nalegamy, choć obawiam się, że Putin nie może i nie chce tego spotkania w tym momencie – stwierdził Franciszek.

Następnie dodał: „Jak można nie zatrzymywać takiej brutalności?”.

– Do Kijowa na razie nie jadę – wyjaśnił papież. Przypomniał, że wysłał na Ukrainę dwóch kardynałów: Michaela Czerny’ego i Konrada Krajewskiego. – Ale ja czuję, że nie powinienem jechać. Najpierw muszę pojechać do Moskwy, muszę spotkać się z Putinem. Ale ja też jestem księdzem, co mogę zrobić? Robię to, co mogę. Gdyby Putin otworzył drzwi… – zaznaczył.

„Patriarcha Cyryl nie może stać się ministrantem Putina”

Przywołując swoją marcową rozmowę wideo z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem, Franciszek stwierdził: – Przez pierwszych 20 minut z kartką w ręku przeczytał mi wszystkie usprawiedliwienia wojny. Słuchałem go i powiedziałem mu: „Nic z tego nie rozumiem”. – Patriarcha nie może stać się ministrantem Putina – dodał.

Papież potwierdził, że zaplanowane byłego jego spotkanie z Cyrylem 14 czerwca w Jerozolimie. – Ale teraz także on zgadza się, by się wstrzymać – przyznał.

„Orban powiedział mi, że wojna skończy się 9 maja”

Papież Franciszek powiedział włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”, że usłyszał od premiera Węgier Viktora Orbana, iż Rosja planuje zakończyć wojnę na Ukrainie 9 maja. Tak w wywiadzie papież przywołał swoje spotkanie z szefem węgierskiego rządu, którego przyjął na audiencji 21 kwietnia.

CZYTAJ: Papież Franciszek: Cierpię i płaczę myśląc o cierpieniach ludności Ukrainy

Mówiąc o rozmowie z Orbanem, papież ujawnił: – Kiedy go spotkałem, powiedział mi, że Rosjanie mają plan, że 9 maja wszystko się skończy. Mam nadzieję, że tak będzie; zrozumiałoby się w ten sposób eskalację w tych dniach. – Bo teraz to już nie tylko jest Donbas, jest Krym, Odessa, ale i odcięcie Ukrainy od portu nad Morzem Czarnym; wszystko. Ja jestem pesymistą, ale musimy zrobić, co możliwe, by wojna zatrzymała się – zaznaczył papież.

Papież: „szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO”

Według Franciszka jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę mogło być „szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO”. – To złość; nie wiem, czy została sprowokowana, ale może tak ułatwiona – dodał.

Wyznał, że nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy słuszne jest dostarczanie broni Ukraińcom. – Nie umiem odpowiedzieć, jestem za daleko – powiedział – Jasną rzeczą jest to, że na tej ziemi wypróbowywana jest broń. Rosjanie wiedzą teraz, że czołgi na niewiele się zdają i myślą o innych rodzajach broni. Wojny prowadzi się po to, by wypróbować broń, jaką wyprodukowaliśmy. Tak było podczas hiszpańskiej wojny domowej, przed drugim konfliktem światowym. Handel bronią to skandal; niewielu go zwalcza – zauważył.

Przywołał opisywany przez prasę przypadek z Włoch: – Dwa albo trzy lata temu do Genui przypłynął statek z transportem broni, który miał zostać przeniesiony na wielki transportowiec, płynący do Jemenu. Pracownicy portu nie chcieli tego zrobić. Powiedzieli: „myślimy o dzieciach z Jemenu”. To mała rzecz, ale piękny gest. Powinno być wiele innych takich – uważa Franciszek.

„Cierpię i płaczę, myśląc o cierpieniach ludności Ukrainy”

– Cierpię i płaczę myśląc o cierpieniach ludności Ukrainy –  mówił w niedzielę (01.05) papież Franciszek. To, co się tam dzieje nazwał „makabrycznym upadkiem człowieczeństwa”. Papież zachęcił wiernych, by w maju odmawiali różaniec w intencji pokoju.

Podczas spotkania z tysiącami wiernych na modlitwie Regina Coeli w Watykanie papież podkreślał, że rozpoczyna się miesiąc poświęcony Matce Bożej. – Chciałbym zachęcić wszystkich wiernych i wspólnoty do codziennego odmawiania różańca modląc się w intencji pokoju. Myśl kieruję natychmiast ku ukraińskiemu miasto Mariupol, miastu Maryi, barbarzyńsko zbombardowanemu i zniszczonemu. Także teraz, stąd ponawiam prośbę o utworzenie bezpiecznych korytarzy humanitarnych dla osób, uwięzionych w pułapce w stalowni w tym mieście – mówił Franciszek.

Wyznał : – Cierpię i płaczę myśląc o cierpieniach ludności Ukrainy, zwłaszcza o najsłabszych- ludziach starszych, dzieciach. Docierają nawet straszne informacje o dzieciach wydalonych i deportowanych. Gdy obserwujemy makabryczny upadek człowieczeństwa, pytam razem z wieloma zaniepokojonymi osobami: czy naprawdę poszukuje się pokoju, czy jest wola uniknięcia stałej eskalacji militarnej oraz słownej, czy robi się wszystko, co możliwe, by zamilkła broń? – oświadczył.

– Proszę was, by nie ulegać logice przemocy, perwersyjnej spirali broni. Niech wybrana zostanie droga dialogu i pokoju – apelował.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Exit mobile version