Jak udzielić pierwszej pomocy, mogli dowiedzieć się uczestnicy Dni Otwartych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Na placu przed Centrum Symulacji Medycznej manekin „upadł”, trzymając się za klatkę piersiową. Do walki o jego „życie” ruszyli ratownicy.
– Zbliża się okres wakacyjny, w którym jest dużo wypadków, czy to drogowych, czy to nad wodą. Powinniśmy reagować. Przynajmniej zapytać się, czy wszystko jest w porządku. Nie każda osoba, która leży i się nie rusza, jest po spożyciu alkoholu – apeluje Wiktor Filipowski z Koła Ratownictwa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Dosyć mała część społeczeństwa zdaje sobie sprawę, jak kluczowe jest udzielanie pierwszej pomocy. Ważna jest także jej regularna nauka, ponieważ z czasem coś, czego się nie wykorzystuje, uchodzi z pamięci. Dlatego regularne lekcje, przypominanie sobie, jak poprawnie pomóc osobie, która jest nieprzytomna, jest kluczowe.
CZYTAJ: Dni otwarte Uniwersytetu Medycznego w Lublinie – zawody w ratownictwie medycznym
– Wielu ludzi nie podejmuje żadnego działania wobec osoby, której potencjalnie coś się stało, ponieważ się boją. Boją się tego, że gdy zaczną uciskać klatkę piersiową, połamią żebra. Tak, to się zdarza. Niemniej pamiętajmy, że jakiekolwiek działanie podjęte wobec osoby, która potrzebuje pomocy, jest już sukcesem. Jest nawet powiedzenie: „Po co nam te żebra, jeśli nie przeżyjemy” – stwierdza Wiktor Filipowski.
– W czasie akcji dbamy przede wszystkim o własne bezpieczeństwo. Żywy i zdrowy ratownik, jest dobrym ratownikiem. Mamy już jedną osobę poszkodowaną, nie potrzebujemy drugiej – mówi Wiktor Filipowski.
CZYTAJ: Dni otwarte Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
– Jeżeli poszkodowany ni reaguje na dotyk ani na głos, powinniśmy sprawdzić oddech. Złapać jedną ręką za brodę, drugą za czoło i odchylić głowę do tyłu. I sprawdzić oddech poprzez: „czuję, widzę i słyszę”. Widzę, jak klatka piersiowa się unosi, czuję powietrze, które wypycha pacjent. Trzeba policzyć do 10 i zobaczyć, czy występuje oddech – tłumaczy Wiktor Filipowski. – Jeżeli pacjent nie oddycha bądź ma nieprawidłowy oddech, powinniśmy zacząć uciskać klatkę piersiową.
– Powinniśmy także zadzwonić pod numer 112 i powiedzieć, gdzie się znajdujemy. Chodzi nie tylko o sam adres, ale także charakterystyczny punkt. To skraca bardzo czas reakcji zespołu ratownictwa medycznego. Nie musimy jeździć i szukać – apeluje Wiktor Filipowski. – Jeśli nie wiemy, jak udzielić pierwszej pomocy, dyspozytor nas poinstruuje.
W Centrum Symulacji Medycznej odbyły się także zawody z resuscytacji dla studentów I roku Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. To w ramach trwającej konferencji MedIQ 2022. W piątek (20.05) zawody z pierwszej pomocy dla licealistów.
Przypomnijmy najważniejszą regułę. U osób dorosłych zaczynamy od 30 uciśnięć i dwóch wdechów. U dzieci, najpierw pięć wdechów, potem 30 uciśnięć i dwa wdechy.
EwKa / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska