10 samochodów terenowych przekazali leśnicy z Polski leśnikom z Ukrainy. Dotychczas leśnicy oddali 22 auta. Samochody będą służyły m.in. wojsku w działaniach frontowych.
– Staramy się wspierać naszych sąsiadów na wszystkie możliwe sposoby. Jednym z elementów wsparcia jest ustawa z marca, która pozwala nam bezpośrednio wspierać stronę ukraińską różnego rodzaju sprzętem, który kierowany jest na różne odcinki działań, w tym wojennych – mówił podczas przekazania aut sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa, Edward Siarka. – Tak się składa, że leśnicy są tą grupą, która jako jedna z pierwszych zmobilizowała się, aby pomagać stronie ukraińskiej. Korzystając z różnego rodzaju relacji, również i bezpośredniej, to leśnicy jako ci pierwsi znaleźli się na granicy polsko-ukraińskiej, aby wspierać obywateli ukraińskich. A dzisiaj, kiedy już mamy rozpoznane potrzeby, zdecydowaliśmy, aby dalej wspierać materialnie leśników ukraińskich. Przekażemy stronie ukraińskiej kolejną partię 10 samochód terenowych, które będą wykorzystywane do poruszania się na linii frontu i będą wspierały Ukraińców w walce z okupantem.
– Ukraina ma przysłowie, że przyjaciela poznaje się w biedzie – mówi Jurii Bolochowec, szef Państwowej Agencji Zasobów Leśnych. – Na ukraińskiej ziemi nastały trudne czasy i koledzy Polacy udzielili nam pomocy w tak ciężkim momencie. Okazali nam wsparcie, podali nam rękę. Po raz kolejny przyjeżdżamy do naszych kolegów leśników, którzy wykazali inicjatywę, by przekazać nam niezwykle ważne pojazdy i to bezpośrednio na linię frontu. Przybliża nas to do wspólnego zwycięstwa, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Jak przyjechaliśmy pierwszy raz, to otrzymaliśmy 12 aut, dziś mamy dodatkowe 10.
– Samochody to pomoc z całej Polski – zaznacza Józef Kubica, dyrektor generalny Lasów Państwowych. – Wszyscy polscy leśnicy zaangażowali się w tę pomoc. Te samochody, które już – powiedzmy – są zamortyzowane, mają już kilka lat, technicznie są bardzo dobre. Leśnicy przekazują troszeczkę też z takim sentymentem. Nie możemy kupić nowych. Są problemy z kupnem nowego samochodu, dlatego tutaj bardzo mocno to ważymy. Tam, gdzie rzeczywiście jest możliwość przekazania, to przekazujemy.
– Pierwszy raz przekazujemy samochody – mówi Zygmunt Byra, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. – Wcześniej ograniczaliśmy naszą pomoc do pomocy uchodźcom przy samej granicy, w tej chwili przekazaliśmy 3 samochody – Nadleśnictwo Strzelce, Gościeradów i Radzyń. Wszystkie samochody są sprawne technicznie, jeżdżą, mają napęd na 4 koła. Generalnie jest to diesel, bo na Ukrainie w tej chwili brakuje benzyny.
– Proszę sobie wyobrazić, że nawet żywność, pomoc humanitarna jest przez Federacje Rosyjską ostrzeliwana. Więc takie samochody to jest idealna pomoc w nocy, gdzie lasami można dostarczyć żywność, środki medyczne. Oni się bardzo z tego cieszą – mówi Józef Kubica.
– Życzę stronie ukraińskiej, aby ten sprzęt, który wam przekazujemy, był sprzętem, który być może uratuje niejedno życie, dziś tak bardzo zagrożone w Ukrainie. Myślę, że te działania dalej będą prowadzone ze strony leśników i ministerstwa, aby wspierać stronę ukraińską w walce o niepodległość – dodaje Edward Siarka.
Dziś auta przekazało sześć Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych z Polski. Lublin – trzy samochody terenowe, Szczecinek i Poznań – po dwa, Olsztyn, Łódź i Kraków – po jednym.
AP / opr. AKos
Fot. AP