– Ukraińskie wojsko otrzymało od Polski 18 sztuk nowoczesnych samobieżnych armatohaubic Krab – ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa. Według jej rozmówcy z kręgów rządowych chodzi o wyposażenie dla trzech dywizjonów artylerii. Polska przeszkoliła także 100 ukraińskich artylerzystów z obsługi tych armatohaubic.
Wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz przyznał, że nasz kraj przekazuje Ukrainie sprzęt wojskowy, podobnie jak pomoc humanitarną. Nie chciał jednak potwierdzić, czy doszło do przekazania Krabów. – Niestety, donacje są objęte klauzulą tajności. To Rada Ministrów za każdym razem uchwałę w tej sprawie, więc siłą rzeczy nie mogę wprost o tych kwestiach mówić – zastrzegł wiceszef MON.
CZYTAJ: Prawie wszystkie obiecane przez USA haubice już dotarły na Ukrainę [WIDEO]
Dzięki polskiej pomocy Ukraińcy dysponują obecnie co najmniej 24 zachodnimi samobieżnymi armatohabicami. 6 sztuk takiego sprzętu o nazwie Caesar przekazała Francja. Z kolei Niemcy i Holandia zadeklarowały przekazanie łącznie 12 sztuk, ale Berlin tłumaczy, że wciąż trwa szkolenie załóg do obsługi ich Panzerhaubitze 2000. I nie jest znany termin, kiedy sprzęt trafi na wschód.
CZYTAJ: Michał Dworczyk: Polska do tej pory przeznaczyła na wsparcie militarne Ukrainy 7 mld zł
Kraby to sprzęt, który jest na wyposażeniu polskiej armii od kilku lat. Kontrakt z rodzimym przemysłem zbrojeniowym został zawarty w 2016 roku i przewidywał dostawę prawie 100 sztuk haubic. Dwa lata temu resort obrony zaktualizował umowę i zamówił kolejne sztuki uzbrojenia. Kraby są produkowane przez Hutę Stalowa Wola. Podwozie gąsienicowe jest produkowane na koreańskiej licencji, a armata kaliber 155 mm to modyfikacja brytyjskiego uzbrojenia. Maksymalny zasięg ognia to 40 km przy podstawowej amunicji. W ciągu minuty Krab może wystrzelić 6 razy.
Przekazywanie ukraińskiej armii nowego sprzętu jest możliwe m.in. dzięki ustawie obowiązującej od połowy marca, która wprowadziła ułatwienia w transferze uzbrojenia do Ukrainy. Polska jest drugim największym darczyńcą sprzętuwojskowego na Ukrainę, po USA.
Wśród broni, która trafiła do Ukrainy z Polski, jest około 250 czołgów T-72, haubice samobieżne 2S1 Goździk, a także wyrzutnie rakietowe Grad. Polska przekazała też rakiety powietrze-powietrze do samolotów MIG-29 i Su-27. Prócz ciężkiego sprzętu do Ukrainy trafily także drony produkcji polskiego WB Electronics, służące m.in. do działań rozpoznawczych. Ukraińcy chwalą się posiadaniem polskich dronów Warmate – systemu amunicji krążącej podobnego do amerykańskich Switchblade. Z polskiego arsenału do walczących z Rosją trafiły też m.in. przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun, które mają już na swoim koncie zestrzelenia rosyjskich śmigłowców. Polska przekazuje też Ukrainie duże ilości amunicji.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej / archiwum