Absolutnie i zdecydowanie opowiadamy się za bardzo posuniętymi sankcjami wobec Rosji – podkreślił dziś (10.05) premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że wraz z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen robią „wszystko, aby różne państwa członkowskie do tych sankcji przekonać”.
W zeszłym tygodniu w ramach szóstego pakietu sankcji Komisja Europejska zaproponowała zakończenie importu ropy naftowej z Rosji w ciągu pół roku, a produktów rafinowanych do końca roku. Szefowa KE Ursula von der Leyen mówiła w Parlamencie Europejskim, że nie jest to łatwa do wdrożenia decyzja, ponieważ niektóre państwa członkowskie UE są silnie zależne od rosyjskiej ropy, jednak embargo jest konieczne dla ukarania Rosji. Premier Węgier Viktor Orban oświadczył jednak, że Węgry nie mogą poprzeć pakietu w obecnej formie.
Szef rządu został zapytany na wtorkowej konferencji prasowej o działania Polski, by przełamać opór Węgier w tej sprawie.
– Tutaj trzeba powiedzieć, że my absolutnie i zdecydowanie opowiadamy się za bardzo posuniętymi sankcjami wobec Rosji. Natomiast Węgrzy – nie tylko oni, bo także i ostatnio również Austriacy i inne kraje UE – opowiadają się za tym, by te sankcje wdrażać w sposób bardziej stopniowy – powiedział Morawiecki. – Pozostaje nam droga perswazji, przekonywania i wskazywania na potężne ryzyka związane z zachowaniem Rosji na arenie międzynarodowej, po prostu ogromną agresją, którą Rosja przejawia i w związku z tym ryzykiem wobec również tych państw – dodał.
CZYTAJ: Szef władz obwodu donieckiego: w Azowstalu pozostało co najmniej 100 cywilów
Morawiecki zaznaczył, że każde państwo podejmuje decyzję suwerennie:
– My możemy tylko przekonywać. Robimy to wobec Niemiec, Węgier, Republiki Czeskiej, Słowackiej, wobec Austrii, ale faktycznie, każdy kolejny pakiet, ten coraz bardziej rozbudowany pakiet napotyka na coraz więcej sprzecznych interesów – przyznał. – Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że nie jest łatwo synchronizować wszystkie pozycje państw członkowskich tak, aby znaleźć, wypracować najmniejszy, odpowiedni, wspólny mianownik” – dodał Morawiecki.
Mówił ponadto, że szefowa KE także rozumie, że sankcje wobec Rosji powinny być jak najdalej idące. „Robimy wszystko, aby różne państwa członkowskie do tych sankcji przekonać” – podkreślił.
PAP / opr. GRa
Fot. PAP/Marcin Obara