To, co widzimy na Ukrainie, to tragiczne ziszczenie się słów prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dlatego że jest taki naród, który uważa, że inne powinny być mu podporządkowane, na co my – wolny świat – mówimy zdecydowanie „nie” – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów święta Polonii i Polaków za Granicą.
Uroczystości na dziedzińcu Belwederu rozpoczęły się od ceremonii wręczenia przez prezydenta Dudę odznaczeń państwowych działaczom polonijnym, aktów nadania obywatelstwa RP oraz wręczenia flag państwowych przedstawicielom organizacji polskiej mniejszości narodowej na Wschodzie.
Prezydent Duda podczas wystąpienia zwracał uwagę, że nie było jeszcze takiej uroczystości Dnia Flagi, aby wręczał flagi, które pojadą tam, gdzie toczy się wojna. – Wręczam te flagi po to, aby dodały sił. Sił do zwycięstwa, mocy do codziennej pracy, do umacniania ojczyzn, po obu stronach granicy – i Ukrainy, i Białorusi, i Polski. Niech będą z wami, niech łopoczą nad wami na wietrze, niech dodają mocy – mówił.
CZYTAJ: Lech Sprawka: Flaga to jeden z elementów narodowej tożsamości
Dziękował też wszystkim odznaczonym za „wspaniałą i niezwykłą” działalność, którą realizują, często ryzykując życiem na terenach, gdzie toczy się wojna.
Prezydent Duda mówił, że to, co widzimy na Ukrainie, to tragiczne ziszczenie się słów prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2008 r. – Frontalnego ataku na Ukrainę po to, by unicestwić to państwo. Dlatego, że jest taki naród, który uważa, że inne powinny być mu podporządkowane. Na co my wolny świat mówimy zdecydowanie „nie!” – podkreślił Duda.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lublinianie uczcili Dzień Flagi
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Leszek Szymański