Polska prezydencja nadal będzie robić wszystko, aby uczynić agresję na Ukrainę najważniejszym elementem agendy OBWE; musimy nadal wywierać presję dyplomatyczną na Rosję, przeciwdziałać jej propagandzie oraz pomagać dokumentować jej zbrodnie – mówił prezydent Andrzej Duda w piątek (13.05) w Tallinie.
W piątek w stolicy Estonii prezydent wziął udział w Konferencji Lennarta Meri.
Prezydent przekonywał, że w obliczu agresji rosyjskiej na Ukrainę państwa członkowskie OBWE powinny działać wspólnie w ramach tej organizacji. – Rosja pogwałciła wszystkie fundamentalne zasady Konferencji Helsińskiej dotyczącej Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie z 1975 roku, Kartę Paryską dla Nowej Europy z 1990 roku, Dokument Istambulski z 1999 roku oraz Deklarację Pamiątkową z Astany w kierunku Wspólnoty Bezpieczeństwa z 2010 roku – mówił prezydent.
Jego zdaniem, oznacza to koniec systemu bezpieczeństwa europejskiego zbudowanego po zakończeniu zimnej wojny. – Musimy dostosować się i dopasować do nowej sytuacji – podkreśli i przyznał, że oznacza to także „prawdziwe zmiany” dla OBWE. – Jest to jedyna platforma instytucjonalna do dyskusji na temat bezpieczeństwa europejskiego z udziałem Rosji i innych krajów byłego Związku Radzieckiego. Dlatego polska prezydencja nadal będzie czyniła wszystko, co jest możliwe, aby uczynić agresję na Ukrainę najważniejszym elementem agendy organizacji pomimo wysiłków rosyjskich, aby to zmienić – zapewnił Duda.
Podkreślił, że OBWE musi nadal wywierać presję dyplomatyczną na Rosję, przeciwdziałać jej propagandzie oraz pomagać dokumentować jej zbrodnie. – Niestety powtarzane odrzucanie oferty, aby zbudować wspólną architekturę bezpieczeństwa została błędnie zinterpretowana przez wielu i przez wiele lat. Przez lata wierzyli w możliwość jakiegoś rodzaju partnerstwa – mieli nadzieję, że rozwijając wspólne projekty z Rosją takie jak Nord Stream 2 czy Nord Stream 1, współpraca i zmiany w zachowaniu Rosji mogą być osiągnięte. Dzisiaj wiemy, że były to naiwne złudzenia, w najlepszym przypadku złudzenia, które miały najpoważniejsze konsekwencje, w tym dla Ukrainy – powiedział prezydent.
Według niego, działalność Rosji, także w OBWE przez lata dowodziła, że kraj ten nie był nigdy zainteresowany współpracą z Zachodem. – Była zainteresowana podważaniem i przeszkadzaniem w tej współpracy, czy to w odniesieniu do modernizacji Dokumentu Wiedeńskiego, czy dyskusja o Konwencjonalnych Siłach Zbrojnych w Europie – stwierdził Duda.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. Marek Borawski/ KPRP/ FB