Fragment „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza oraz „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej pojawiły się na pisemnej maturze z języka polskiego. Na Lubelszczyźnie do tego jednego z najważniejszych egzaminów przystąpiło dziś (04.05) ponad 20 tysięcy absolwentów szkół średnich.
Egzamin dojrzałości rozpoczął się kilka minut po godzinie 9.00.
– Lekki stres na pewno jest, ale mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze – mówią tegoroczni maturzyści. – Obstawiamy „Dziady”, mamy taką nadzieję, że będą. Motyw cierpienia, byłoby dobrze. Wszyscy się przygotowaliśmy. Ważne, żeby „Wesela” nie było. Najbardziej obawiam się „Lalki”. Po prostu musimy napisać. Nie ma się co przejmować, bo niczego już nie zrobimy. Było dużo przygotowań, ale już jesteśmy spokojne – podkreślają.
– Po długim weekendzie zaczynamy maraton maturalny od przedmiotów obowiązkowych – mówi Grzegorz Lech, dyrektor III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie. – Dzisiaj jest język polski, jutro matematyka. Ten tydzień zamykamy językiem angielskim. Od przyszłego tygodnia rozpoczynamy egzaminy maturalne z przedmiotów rozszerzonych. W naszej szkole największą popularnością cieszy się język angielski na poziomie rozszerzonym, a także biologia i chemia.
– Uczniowie losują właśnie numer stolika, przy którym będą pisali – opowiada Jarosław Kuniewicz, członek komisji. – Weryfikujemy też tożsamość ucznia. Ze wszystkich przedmiotów maturzyści są przygotowani poprzez rozwiązywanie przykładowych testów maturalnych. Myślę, że każdy, kto poświęcił odpowiednio dużo czasu, jest przygotowany i może być spokojny.
– Wymagania egzaminacyjne są nieco mniejsze – podkreśla Jolanta Misiak, dyrektor Wydziału Pragmatyki Kuratorium Oświaty w Lublinie. – Mówiąc kolokwialnie materiał, który zawsze mieli nauczyciele i uczniowie na uwadze, został nieco ograniczony. Nie ma też egzaminów ustnych. Po drugie mamy w tym roku ostatni rocznik, który kończył gimnazjum. Piszą to absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, trzyletniego liceum i czteroletniego technikum. W przyszłym roku już nie będą obowiązywać te standardy, ponieważ ten kolejny rocznik będzie rocznikiem, który uczy się według zupełnie innej podstawy programowej już w czteroletnim liceum i pięcioletnim technikum. No i trzeci powód to jest to, że po raz pierwszy od trzech lat te egzaminy organizowane są bez obostrzeń epidemicznych.
CZYTAJ: „Nie było tak źle”. Pierwsze wrażenia po maturze z języka polskiego
– Zmieniły się też zasady oceniania – zaznacza Grzegorz Lech. – W tej chwili arkusz maturalny podzielony jest na dwie części w taki sposób, aby te dwie części były sprawdzane przez dwóch niezależnych egzaminatorów. Chodzi tutaj przede wszystkim o to, aby maksymalnie zobiektywizować ocenę arkusza maturalnego. Ten egzamin od przyszłego roku będzie miał już nową formułę. Nowa matura na pewno będzie trudniejsza. Odwołując się np. do dzisiejszego egzaminu z języka polskiego, obowiązkowych lektur w przyszłym roku maturzyści będą mieli ponad dwadzieścia. Maturzyści po gimnazjum takich obowiązkowych tekstów z gwiazdką mieli dosłownie kilka.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Matura z języka polskiego w Zespole Szkół nr 1 w Lublinie
– W sumie nie było tak źle – mówią abiturienci z III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie. – Trochę wpadłem w panikę, ale ogólnie nie było bardzo trudno. Specyficzne zadania były trudniejsze niż cały egzamin. Tematy rozprawek? Pierwszy był związany z tradycją i „Pan Tadeusz”. Drugi temat to było pytanie, kiedy relacje przynoszą szczęście. Tutaj już miałam większą dowolność. Był fragment „Nocy i dni”. Nie mam takiego stresu, jak podczas matur próbnych. Nie wiem dlaczego. Jestem raczej pozytywnie nastawiona. Generalnie lepiej niż się spodziewałam. Z „Pana Tadeusza” najwięcej powtarzałam. Zadania typu prawda – fałsz były raczej łatwe. Mamy nadzieję, że będzie dobrze – dodają.
Jutro (05.05) maturzyści zmierzą się z królową nauk – matematyką, a w piątek (06.05) pisemna matura z języka obcego nowożytnego. W zdecydowanej większości będzie to język angielski.
Tegoroczne matury potrwają do 23 maja.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalak