– Rząd Rosji podejmuje kroki w kierunku przyłączenia okupowanych obszarów Ukrainy do swojego terytorium – powiedział w poniedziałek 909.05) rzecznik ukraińskiego resortu obrony Aleksander Motuzjanyk. Podkreślił, że utrzymuje się duże zagrożenie atakiem rakietowym na Kijów.
CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie ostrzelali drugą największą rafinerię w kraju. Jest groźba wybuchu
Podczas briefingu dla mediów w stolicy Ukrainy rzecznik ukraińskiego MON szczegółowo informował o sytuacji na froncie.
CZYTAJ: Ukraina: Rosjanie ostrzelali drugą największą rafinerię w kraju. Jest groźba wybuchu
Jak mówił, wojska rosyjskie kontynuują bombardowanie, ostrzał rakietowy i artyleryjski dzielnic mieszkalnych i infrastruktury cywilnej w ukraińskich miastach. Poinformował, że ostatniej doby ataki miały miejsce w obwodach: zaporoskim, ługańskim, mikołajowskim, odeskim i charkowskim.
CZYTAJ: Ostrzał obwodu mikołajowskiego. Zginęła nauczycielka rosyjskiego, 27 osób jest rannych
Motuzjanyk powiedział, że „rosyjski rząd podejmuje kroki w kierunku włączenia okupowanych terytoriów do Rosji”. – W ramach obchodów Dnia Zwycięstwa administracja okupanta nasiliła działania kontrwywiadowcze. Na okupowanych terytoriach zwiększono też liczbę punktów kontrolnych i patroli. Wprowadzono godzinę policyjną do 10 maja, a także ograniczenia w przemieszczaniu się miejscowej ludności – powiedział.
Dodał, że na terytorium okupowanych regionów chersońskiego i zaporoskiego przyjeżdżają ludzie z Krymu i niektórych regionów Rosji, aby tworzyć „obrazki” dla rosyjskich mediów.
CZYTAJ: Ostrzały obwodów na wschodzie i południu Ukrainy. Są ofiary śmiertelne
Dopytywany, czy bombardowaniem zagrożona jest też stolica kraju, odpowiedział, że nadal istnieje zagrożenie atakiem rakietowym na Kijów i obwód kijowski. „Wiemy, że na Białorusi rozmieszczone są rakiety taktyczne. Mamy też wiedzę o siedmiu statkach na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim, które są wyposażone w rakiety, które także mogą być wykorzystane przez Rosję do ostrzału rakietowego na całą Ukrainę” – powiedział rzecznik.
PAP / RL / opr. AKos
Na zdj. rosyjska rakieta uderzyła we wsi Nowa Dofinowka, fot. PAP/Mykola Kalyeniak