Rzecznik węgierskiego rządu: propozycja sankcji UE nie gwarantuje nam bezpieczeństwa energetycznego

pump jack 848300 1920 2022 05 04 112146

– Węgry nie dostrzegają w unijnych propozycjach sankcji naftowych przeciw Rosji planów ani gwarancji dotyczących postępowania podczas okresu przejściowego – powiedział w środę rzecznik rządu węgierskiego Zoltan Kovacs agencji Reutera.

„Nie dostrzegamy żadnych planów ani gwarancji dotyczących tego, jak w oparciu o obecne propozycje postępować podczas okresu przejściowego i jak mogłoby zostać zagwarantowane bezpieczeństwo energetyczne Węgier” – oznajmił Kovacs.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w środę w Parlamencie Europejskim, podając szczegóły szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji, że proponowany jest całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy – w ciągu pół roku miałby się zakończyć import ropy naftowej, a produktów rafinowanych do końca roku.

CZYTAJ: Ursula von der Leyen o szóstym pakiecie sankcji: proponujemy całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy

Agencja Reutera podała, powołując się na źródło unijne, że Węgry i Słowacja będą na razie zwolnione z embarga na rosyjską ropę i będą mogły importować ją do końca 2023 roku w ramach istniejących kontraktów.

Reuters: Węgry i Słowacja będą mogły importować rosyjską ropę do końca 2023 roku

Węgry i Słowacja będą na razie zwolnione z embarga na rosyjską ropę – zaproponowanego w środę przez Komisję Europejską w ramach szóstego unijnego pakietu sankcji przeciwko Rosji. Kraje te będą mogły importować rosyjską ropę do końca 2023 roku w ramach istniejących kontraktów – informuje w środę agencja Reutera za źródłem unijnym.

KE zaproponowała w środę zakaz importu rosyjskiej ropy do krajów UE w ciągu sześciu miesięcy, a produktów rafinowanych do końca roku.

W celu przekonania niechętnych do wprowadzenia embarga Węgier i Słowacji i zapobiegnięcia wetu wobec sankcji, Bruksela zaproponowała dłuższy okres na wdrożenie zakazu importu ropy dla tych dwóch krajów – wyjaśnia Reuters.

RL/ PAP/ opr. DySzcz

Fot. pixabay.com

Exit mobile version