Społeczeństwo w Stanach Zjednoczonych stoi po stronie Ukrainy i Polski

epa09924954 2022 05 04 063100

Społeczeństwo w Stanach Zjednoczonych stoi po stronie Ukrainy i Polski – powiedział kard. Timothy Dolan z Nowego Jorku, który w ostatnich dniach odwiedził Polskę, Słowację i Ukrainę. Celem wizyty było poznanie konkretnych potrzeb uchodźców.

Hierarcha zapewnił, że w Stanach Zjednoczonych będzie rzecznikiem ofiar wojny na Ukrainie. Kardynał Timothy Dolan z Nowego Jorku w czasie pobytu w Polsce, na Słowacji i we Lwowie w Ukrainie spotkał się z uchodźcami wojennymi oraz pomagającymi im organizacji, w tym papieskim stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP) oraz Caritas. Odwiedził m.in. ośrodki dla uchodźców i punkty recepcyjne na przemyskim dworcu. 

„W czasie pobytu w Ukrainie nie byliśmy świadkami bezpośrednich ataków rakietowych, nie słyszeliśmy wybuchu bomb, ale widzieliśmy skutki wojny” – powiedział kardynał. Wspomniał o kolejkach na przejściach granicznych, ukraińskich żołnierzach chodzących z bronią w ręku, ludziach gromadzących jedzenie oraz mieszkańcach Wschodniej Ukrainy, którzy w skutek działań wojennych zostali zmuszeni do ucieczki i przebywają obecnie w zachodniej części kraju, gdzie zostali bardzo dobrze przyjęci w parafiach, kościołach, seminariach duchownych i domach rekolekcyjnych, oraz uchodźcach którzy znaleźli schronienie w Polsce i Słowacji.

CZYTAJ TEŻ: Zełenski o rosyjskich atakach rakietowych: oznaki słabości Moskwy

W ocenie kardynała – mieszkańcy Ukrainy patrzą na rzeczywistość w sposób bardzo realistyczny. „Wielu jest przekonanych, że działania wojenne bardzo szybko mogą objąć także obszar zachodniej część kraju” – powiedział hierarcha. 

Kardynał Timothy Dolan nazwał Ukraińców „ekspertami od cierpienia”. „Historia pokazała, jak wiele musieli przez ostatnie dziesięciolecia wycierpieć, tak samo jak Polska” – powiedział duchowny.

Zaznaczył, że Kościół w USA ma świadomość zbrodni Stalina na Ukrainie w latach 1932-33, czyli Wielkiego Głodu, w wyniku którego śmierć poniosło kilka milionów ludzi. „Ukraińcy powiedzieli mi, że wówczas 90 proc. księży zostało wywiezionych przez władze ZSRS na Syberię” – powiedział kard. Dolan.

Wspomniał, że w trudne doświadczenia Ukrainy ostatnich lat wpisuje się także dokonana przez Rosję w 2014 roku aneksja Krymu.

CZYTAJ TEŻ: Joe Biden: Amerykańska broń pozwala Ukraińcom bronić się przed Rosją bez ryzyka wywołania III wojny światowej

Kard. Dolan dodał, że odwiedzając Polskę, Słowację i Ukrainę usłyszał wiele świadectw od osób, które dzieliły się swoimi trudnymi doświadczeniami związanymi z ostatnimi tygodniami wojny. „Wiedziałem, jak niosą swój krzyż. Mają w sobie swego rodzaju odporność i nadzieję” – powiedział. 

Nawiązując do swojej wizyty w Ukrainie po rozpadzie ZSRS, przypomniał, że zobaczył wówczas kraj, który odradzał się ze zniszczeń; kraj w którym rozwijała się kultura, odradzało życie religijne i wiara w Boga; kraj w którym ceniono wartości rodzinne i patriotyczne. „Tymczasem teraz widziałem, jak wskutek wojny to wszystko jest zagrożone” – mówił kardynał.

Podkreślił, że wojna jest sprzeczna z prawem Bożym zapisanym w ludzkim sercu, bo w imię partykularnych celów prowadzi do niszczenia ludzkiego życia. „Tam, gdzie jest wojna, tam jest także agresja, nienawiść, przemoc i deprecjonowanie ludzkiego życia” – ocenił. „Podobnie jak Jezus płakał nad Jerozolimą, tak dziś Bóg płacze nad Ukrainą. On nie chce, aby trwała tam wojna” – podkreślił kard. Dolan.

Wyjaśnił, że „Bóg nie może sam powstrzymać wojny na Ukrainie, ponieważ obdarzył człowieka wolną wolę i ludzie sami muszą dokonywać wyborów”. „Niestety czasami są one opresyjne i związane z mordowaniem innych osób. Nie oznacza, to, że Bóg je akceptuje” – powiedział arcybiskup Nowego Yorku.

Przypomniał, że Kościół katolicki rozumiany, jako wspólnota ludzi wierzących w Chrystusa może zatrzymać wojnę wykorzystując do tego środki duchowe, jakimi jest np. modlitwa oraz poprzez bycie adwokatem ofiar wojny wobec świata.

CZYTAJ TEŻ: Sekretarz stanu USA: Polska pokazała przywództwo i hojność w obliczu kryzysu

„Modlitwa zawsze przynosi owoce. Nie można jednak zatrzymać się tylko na wołaniu do Boga o pokój. Jezus zaprasza nas, żebyśmy wspierali konkretnie potrzebujących oraz stawali się ich adwokatami na zewnątrz, mówiąc w przestrzeni życia publicznego o tym, co faktycznie dzieje się dziś na Ukrainie” – wskazał kardynał.

Zapewnił, że po powrocie do Stanów Zjednoczonych będzie świadczył o dramacie mieszkańców Ukrainy. „Będę mówił w ich imieniu” – zaznaczył arcybiskup Nowego Yorku.

Powiedział, że w obecnej sytuacji bardzo ważne jest także wsparcie humanitarne, które cały czas kierują w stronę uchodźców zewnętrznych i wewnętrznych takie organizacja jak: papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP), Caritas, czy Rycerze Kolumba.

„W Polsce i na Słowacji mogłem zaobserwować bardzo serdeczne przyjęcie uchodźców z Ukrainy” – powiedział kard. Dolan. Podkreślił, że „społeczeństwo w Stanach Zjednoczonych stoi po stronie Ukrainy i Polski”. „Kościół katolicki czasami zabiera głos publicznie w takich sprawach jak: aborcja, ochrona i godność ludzkiego życia czy kwestie związane z migracją przypominając administracji, rządowi swoje stanowisko. Natomiast w kwestii Ukrainy jesteśmy jedynie częścią chóru, który jednym głosem życzy Ukrainie, by Bóg ją uratował” – oświadczył kardynał. „Wierzę, że z pomocą Boga i dzięki ludzkiemu wsparciu przyjdzie Zmartwychwstanie, przyjdzie zwycięstwo” – wyznał.

W miejscach konfliktów bardzo często Kościół katolicki jest miejscem, gdzie ludzie różnych religii i wyznań szukają pomocy. W związku z tym, staramy się przekazać kapłanom i siostrom zakonnym niezbędne narzędzia w postaci funduszy, aby mogli zakupić żywność czy niezbędne lekarstwa. Tak również jest teraz kiedy w Ukrainie jest wojna – powiedział dyrektor sekcji polskiej PKWP ks. prof. Waldemar Cisło. 

CZYTAJ TEŻ: Abp Gądecki: Trzeba bezwarunkowo potępiać wojnę na Ukrainie

Zaznaczył, że od 2014 roku stowarzyszenie przekazywało co roku 5 mln euro na pomoc Kościołowi na Ukrainie. „Od wybuchy wojny w lutym br. wysłaliśmy tam trzy duże tiry z darami i ponad trzydzieści busów z pomocą humanitarną” – powiedział ks. prof. Cisło. Dodał, że np. biuro PKWP na dworcu we Wrocławiu stało się punktem, gdzie przyjmowani są uchodźcy. 

„W najtrudniejszej sytuacji są, ci którzy zostali w Ukrainie. Tam brakuje im niemal wszystkiego – od żywności po odzież, nie mówiąc o bezpieczeństwie” – ocenił duchowny.

Katolickie Stowarzyszenie Pomocy dla Bliskiego Wschodu, którego kardynał Dolan jest przewodniczącym przekazało już prawie 2 mln dolarów na wsparcie działań pomocowych na Ukrainie, w Gruzji, na Węgrzech, w Mołdawii, Polsce, Rumunii i na Słowacji.

„W jednej tylko parafii uzbierano 250 tys. dolarów na pomoc dla uchodźców z Ukrainy” – powiedział ks. prof. Cisło. 

PAP / RL opr. KS

Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Exit mobile version