Aleksandra Mirosław wygrała zawody Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas w Seulu.
Kapitalną dyspozycję reprezentantka KW Kotłownia Lublin pokazała już w eliminacjach bijąc własny rekord świata wynikiem 6 sekund i 64 setne. W kolejnych startach jeszcze trzykrotnie pobiegła szybciej niż podczas zeszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio, a w finale pokonała Amerykankę Emmę Hunt.
Aleksandra Mirosław nie ukrywa satysfakcji, że znów stanęła na najwyższym stopniu podium. – Podczas całego startu w Seulu czułam się bardzo dobrze. Od samego początku wiedziałam, że będę w stanie szybko biegać. Zadaniem na te zawody było po prostu to pokazać i dać z siebie maximum, co zaprezentowałam właśnie tym rekordem świata. To, że będę w stanie osiągnąć taki wynik, wiedzieliśmy już przed startem. Natomiast czasówki to nie tylko przygotowanie fizyczne, ale przede wszystkim głowa. Udało się.
Trzecie miejsce zajęła inna z Polek – Aleksandra Kałucka z Tarnowa. 11. była Patrycja Chudziak z KW Kotłownia Lublin, a 13 Natalia Kałucka.
JK
Fot. archiwum