– Dowódca oddziału rosyjskiej Gwardii Narodowej Siergiej Kołocej to pierwszy podejrzany o zbrodnie popełnione w Buczy pod Kijowem – poinformowała w poniedziałek prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa.
CZYTAJ: W obwodzie kijowskim odnaleziono ciała ponad 1200 osób zabitych przez Rosjan
– Ustaliliśmy pierwszego podejrzanego o zabójstwa w Buczy; to dowódca oddziału Gwardii Narodowej Siergiej Kołocej – napisała Wenediktowa na Facebooku.
Jak wyjaśniła, prokuratorzy i policja ustalili, że to właśnie on zabił 18 marca czterech nieuzbrojonych mężczyzn w Buczy. 29 marca miał się znęcać nad jeszcze jednym mężczyzną, próbując zmusić go do przyznania się do działalności przeciwko armii rosyjskiej.
– Zabrał tego mieszkańca, który miał poglądy proukraińskie, do piwnicy, gdzie bił go rękami i kolbą karabinu. Mężczyznę wywieziono na miejsce kaźni, gdzie, imitując egzekucję, strzelano mu koło ucha – napisała prokurator. Mężczyźnie kazano również wąchać zwłoki.
Wenediktowa opublikowała zdjęcia zastrzelonych mieszkańców Buczy, leżących na ziemi ze związanymi rękami, a także zdjęcie rosyjskiego wojskowego z kamery internetowej w punkcie rosyjskiej firmy kurierskiej na Białorusi. – Jego „podarunek” z Ukrainy wysłany do Uljanowska to klapa bagażnika – napisała prokurator.
Ustalono dane 900 Rosjan, którzy dokonywali zbrodni pod Kijowem
Ukraińskie służby, po przesłuchaniu kilku tysięcy świadków, ustaliły dane około dziewięciuset Rosjan, którzy dokonywali zbrodni w podkijowskich miejscowościach. Zbierane są też dane na temat Ukraińców kolaborujących z rosyjskimi okupantami.
Jak wyjaśnił rzecznik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Artem Dechtiarenko, zebrane dane to personalia rosyjskich żołnierzy, którzy popełnili przestępstwa wobec cywilów w obwodzie kijowskim. Jak mówił, dodatkowo sprawdzana jest informacja w sprawie kolejnych dwóch i pół tysiąca rosyjskich wojskowych, którzy znajdowali się w obwodzie kijowskim.
Rzecznik SBU poinformował, że do tej pory przesłuchano w tej sprawie niemal 7 tysięcy świadków. Ponadto ukraińska służba bezpieczeństwa ustaliła ponad 100 kolaborantów, którzy wspierali Rosjan w obwodzie kijowskim.
W obwodzie kijowskim odnaleziono ponad tysiąc ciał ofiar zbrodni dokonanych przez Rosjan. W podkijowskich miejscowościach rosyjscy żołnierze rozstrzeliwali cywilów, torturowali i gwałcili. Dokonywali też rabunków. Wycofujący się Rosjanie zaminowali też wiele cywilnych obiektów.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Iryna Wenediktowa Facebook