Już w lipcu świat ostro odczuje kryzys żywnościowy, spowodowany zbrojną agresją Rosji przeciwko Ukrainie – alarmuje ukraiński minister rolnictwa Mykoła Solski, cytowany w poniedziałek przez agencję Ukrinform.
– Nie wywieźliśmy jeszcze 5 mln ton pszenicy, które planowaliśmy wywieźć. Chcieliśmy wywieźć co najmniej 10-15 mln ton pszenicy z tych zbiorów. Na następny rok nie zdołamy zasiać w takiej skali, w jakiej chcieliśmy. Odczują to wszystkie rynki – powiedział minister.
Według niego „świat zacznie ostro to odczuwać jakoś w połowie lipca”. Jak wyjaśnił, „wiele krajów Północnej Afryki, państw arabskich, krajów Azji południowo-wschodniej do tej pory wykorzystuje to, co zakupiono wcześniej, te zapasy, które zrobiono”.
Solski dodał, że za dwa miesiące świat zobaczy, że nie ma ziarna z Ukrainy i nie będzie dla niego szczególnej alternatywy – pisze Ukrinform.
Ukraińska wicepremier i minister rozwoju gospodarczego i handlu Julia Swyrydenko, cytowana przez BBC, w poniedziałek podczas forum w Davos podkreśliła, że społeczność międzynarodowa powinna zapewnić jednostkom transportującym żywność bezpieczeństwo w korytarzu z portu w Odessie. Jak dodała, pomogłoby to Ukrainie i zapobiegłoby głodowi na świecie.
RL / PAP / opr. WM
Fot. pixabay.com