W obwodzie ługańskim w ciągu doby znaleziono ciała pięciu osób, zabitych w rosyjskich ostrzałach, ale wiele domów wciąż płonie – powiadomił szef władz obwodowych Serhij Hajdaj. Rosjanie wzięli do niewoli strażaka-ratownika, który wcześniej służył w marynarce wojennej.
CZYTAJ: Wojska rosyjskie zmieniają taktykę w porównaniu z początkiem wojny. Działają ostrożnie
„Znaleziono ciała jeszcze pięciu mieszkańców” – podał Hajdaj. W obwodzie miało miejsce 18 ostrzałów. Ostrzeliwane były Siewierodonieck, Popasna, Hirske oraz Lisiczańsk.
Hajdaj poinformował również, że Rosjanie wzięli do niewoli ratownika z miejscowości Swatowe.
„Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Jewhenij Semidocki został zatrzymany jeszcze w marcu. Po raz drugi w ciągu czterech lat” – napisał Hajdaj. Semidocki, który pracował w oddziale straży pożarnej i był ratownikiem służby ds. sytuacji nadzwyczajnej, służył wcześniej na ukraińskim holowniku Jani Kapu. W 2018 r. trafił do niewoli w Rosji i wrócił do kraju dopiero po roku w ramach wymiany z Rosjanami.
CZYTAJ: Ukraina: wojska rosyjskie wznowiły szturm na pozycje ukraińskie w Azowstalu
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. https://t.me/luhanskaVTSA/2320https://t.me/luhanskaVTSA/2327