Obchody święta weteranów misji zagranicznych odbyły się w 19. Brygadzie Zmechanizowanej w Lublinie. Na trzech misjach wojskowych w Libanie, Kosowie i Syrii był prezes lubelskiego koła Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ Kazimierz Jóźwiak.
– Otrzaskałem się z procedurami, otrzaskałem się z językiem angielskim. Wyjeżdżając po misji w Kosowie do NATO, gdzie służyłem w branży operacyjnej. W zasadzie przejąłem stanowisko bez żadnych problemów – mówi Kazimierz Jóźwiak. – Członkowie koła to żołnierze, którzy służyli na wielu misjach. Większość starszych kolegów jest po misjach ONZ, a przede wszystkim NATO.
Swoją misje w Egipcie w latach 70. XX w. wspomina major rezerwy Stanisław Szałajko. – Nie było takiej łączności jak dzisiaj, że żołnierze, którzy pełnią służbę za granicą kraju mogą kontaktować się z żonami, z dziećmi. Myśmy tylko pisali listy. Czekaliśmy co tydzień na korespondencję z kraju. Pocztę przywoził samolot wojskowy.
Lubelskie koło kombatantów liczy około 100 żołnierzy.
TSpi / opr. AKos