W obwodzie charkowskim siły ukraińskie przeszły do kontrofensywy w kierunku iziumskim (na południowym wschodzie regionu) – poinformował szef obwodu Ołeh Syniehubow. Podkreślił, że w ciągu minionej doby nie było ostrzałów głównego miasta regionu, Charkowa.
CZYTAJ: Ukraina: 271 uprowadzeń cywilów odnotowano w obwodzie zaporoskim
Syniehubow, którego cytuje agencja Interfax-Ukraina wskazał, że kierunek iziumski jest miejscem najzacieklejszych walk w obwodzie charkowskim. Dodał następnie: „tam nasze siły przeszły do kontrofensywy. Na niektórych kierunkach wróg się cofa”.
Przekazał, że Charków – drugie co do wielkości miasto Ukrainy, od początku wojny będące pod ostrzałami – nie był ostrzeliwany w ciągu ostatniej doby. Wojska rosyjskie ostrzeliwały mniejsze miejscowości. „To świadczy o tym, że nie można tracić czujności” – napisał Syniehunow. Szef władz obwodowych wezwał mieszkańców, by stosowali się do alarmów przeciwlotniczych.
CZYTAJ: Sztab Generalny Ukrainy: Rosja straciła już 27,2 tys. żołnierzy
Zaapelował też do mieszkańców tych obszarów, które zostały niedawno odbite z rąk Rosjan, by nie spieszyli się z powrotem do domów, ze względu na zaminowanie terenu i obiektów. „Wróg wycofując się zaminował absolutnie wszystko – podwórza, pasma leśne, pobocza dróg, nawet łóżeczka dla dzieci. Teraz trwa praca nad rozminowaniem” – napisał Syniehubow na komunikatorze Telegram.
RL / PAP / opr. WM
Fot. pixabay.com