Jest akt oskarżenia dla mieszkanki Lublina, która dzięki piramidzie finansowej wyłudziła ponad 2 miliony złotych. W sprawie pokrzywdzonych zostało 65 osób i instytucji finansowych. 34-latka odpowie między innymi za pranie pieniędzy, oszustwa i prowadzenie działalności pożyczkowej bez zgody Komisji Nadzoru Finansowego.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Jak wynika z akt sprawy oskarżona, prowadząc sklep z ubraniami oferowała też udział w inwestycjach mających przynieść szybki zysk w wysokości 30-40 procent tygodniowo. Pieniądze miały być lokowane przez inne podmioty na giełdzie lub w kryptowaluty.
CZYTAJ: Biała Podlaska: CBA rozpoczęło kontrolę w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej
– Kobieta odpowie między innymi za pranie brudnych pieniędzy, oszustwa i prowadzenie działalności pożyczkowej bez zgody Komisji Nadzoru Finansowego – mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, komisarz, Kamil Gołębiowski. – Kobieta, prowadząc sklep z ubraniami zajmowała się również oferowaniem inwestycji mających przynieść jej bardzo duże i bardzo szybkie zyski. Pieniądze miały być lokowane przez inne podmioty na giełdach, na giełdach kryptowalut. Ten zysk miał być dość szybki i nawet kilkudziesięcioprocentowy. Oczywiście osoby, które zdecydowały się zainwestować tam pieniądze, w pierwszej chwili, podczas pierwszych inwestycji uzyskiwały zyski. Jednak to wszystko miało doprowadzić do tego, aby wzbudzić zaufanie.
Część z pokrzywdzonych to znajomi, a nawet członkowie rodziny kobiety. Oszukani podkreślali, że 34 -latka była bardzo wiarygodna i wzbudzała zaufanie. Wśród klientów oskarżonej są również osoby, które zaciągnęły kredyty i przekazały jej nawet po 100 tysięcy złotych.
Przestępcza działalność 34-latki trwała od 2016 do 2020 roku.
Podczas śledztwa kobieta usłyszała w sumie 67 zarzutów. Dotyczą one między innymi oszustw na ponad 2 miliony złotych oraz prania brudnych pieniędzy w kwocie na ponad 600 tysięcy złotych. Kobiecie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie.
MaTo / opr. AKos
Fot. KMP Lublin