Andrzej Duda: Obrona Ukrainy to interes całego wolnego świata

mid epa10006177 2022 06 10 180245

– Polska pomaga Ukrainie każdego dnia. Uważamy, że jest to interes nie tylko Ukrainy, żeby się obronić i zachować suwerenność, ale że jest to także interes nas: Polski i całego wolnego świata – powiedział w piątek (10.06) prezydent Andrzej Duda w Bukareszcie.

Po piątkowym spotkaniu przywódców państw Bukaresztańskiej Dziewiątki prezydent Duda podczas konferencji prasowej poinformował, że liderzy rozmawiali o kwestiach bezpieczeństwa. Jak mówił, spotkanie B9 w Bukareszcie i zbliżające się szczyt NATO w Madrycie są po to, aby obronić bezpieczeństwo europejskie.

– Bardzo wiele dzieje się w polityce międzynarodowej. Wojna na Ukrainie jest faktem. Ukraina niezwykle dzielnie się broni przed napaścią rosyjską, niczym nieusprawiedliwioną agresją na wolne, niepodległe, suwerenne państwo. Agresją, która nie ma absolutnie żadnego obiektywnego uzasadnienia, poza tym, że Rosja chce realizować swoje ambicje imperialne, chce władać Ukrainą, chce okupować Ukrainę – mówił prezydent.

CZYTAJ: Andrzej Duda: Wojna w Ukrainie będzie trwała, jeśli wspólnota międzynarodowa nie przyczyni się do jej zakończenia

Przekazał też, że liderzy Bukaresztańskiej Dziewiątki dyskutowali w piątek o sposobie dalszej pomocy Ukrainie. – Polska pomaga Ukrainie każdego dnia. Jesteśmy pod tym względem absolutnie zdeterminowani. Uważamy, że jest to interes nie tylko Ukrainy, żeby się obronić i zachować suwerenność i wolność, ale że jest to także interes nas: Polaków, Polski, całej wschodniej flanki NATO, UE, całego wolnego świata – dodał prezydent.

Chcemy, by liczba żołnierzy NATO w poszczególnych krajach wschodniej flanki znacząco się zwiększyła

– Chcemy, żeby Enhanced Forward Presence (Wzmocniona Wysunięta Obecność), którą dzisiaj mamy na wschodniej flance NATO, nie tylko rozciągnęła się na dodatkowe kraje. Myślę tutaj o Bułgarii, Węgrzech, Słowacji. To już jest w zasadzie postanowione, ale chcemy także, aby przekształcona została w Enhanced Forward Defence, czyli we Wzmocnioną Wysuniętą Obronę. I w efekcie, żeby grupy batalionowe, które dzisiaj są obecne, zostały przekształcone w grupy brygadowe. Czyli, aby liczba żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego w poszczególnych krajach wschodniej flanki NATO znacząco się zwiększyła – przekazał prezydent Duda na konferencji prasowe.

CZYTAJ: Prezydent Duda dla CNN: Ukrainę należy odbudować z rosyjskich środków

Wskazał, że „elementem tego procesu jest także przekształcenie Tailored Forward Presence w Rumunii w Enhanced Forward Presence”. – Ale mam nadzieję, że w przyszłości także w Enhanced Forward Defence, właśnie we wzmocnioną obroną, z nie tylko batalionowymi, ale właśnie brygadowymi grupami bojowymi, które będą tutaj w naszych krajach funkcjonowały i które będą w oczywisty sposób miały zwiększoną liczbę żołnierzy. Jeżeli bierzemy pod uwagę grupę brygadową, to jest ponad 3 tys. żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego, więc to jest znaczące i bardzo widoczne wzmocnienie wobec tego, co jest dzisiaj – mówił prezydent.

CZYTAJ: Prezydent Andrzej Duda: Trzeba opracować strategię, jak powstrzymać imperializm Putina

Przyznał, że „liczymy także na to, że zwiększy się w naszej części Europy obecność amerykańska”. – Na ten temat rozmawiamy i na forum Sojuszu Północnoatlantyckiego, i w naszych bilateralnych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi – dodał prezydent.

Jesteśmy gotowi wspierać każde państwo, które jest częścią NATO, a które znajdzie się w zagrożeniu

– Patrzymy, jako Polacy, jako sojusznik, na Sojusz Północnoatlantycki, zgodnie z zasadą „NATO 360 stopni”, tzn. interes i bezpieczeństwo każdego z państw sojuszniczych jest jednakowo ważne. My, Polacy jesteśmy gotowi wspierać każde państwo, które jest częścią Sojuszu, a które znajdzie się w zagrożeniu. Każde państwo może na nas liczyć. O tym zapewniałem zarówno w Portugalii, jak i we Włoszech – powiedział Andrzej Duda na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu.

CZYTAJ: Andrzej Duda: Ukraina powinna wrócić do swoich uznanych międzynarodowo granic

– Liczę na to, że także i nasze postulaty Bukaresztańskiej Dziewiątki, o których dyskutowaliśmy dzisiaj, znajdą wsparcie wśród państw członkowskich NATO i że  postanowienia, wzmacniające realnie nasze bezpieczeństwo, zapadną zarówno w Madrycie, jak i w poszczególnych stolicach państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego – dodał prezydent.

Podziękował prezydentowi Rumunii Klausowi Iohannisowi za spotkanie. – Nasza wspólna deklaracja, to jest kolejny sygnał jedności w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, na tym jego wycinku, jakim jest Bukaresztańska Dziewiątka. Dzisiaj można śmiało powiedzieć – wycinku frontowym, bo przecież poza Czechami i poza Bułgarią, wszystkie nasze kraje bezpośrednio graniczą albo z ogarniętą wojną Ukrainą, albo z Rosją. W związku z powyższym nie ma żadnych wątpliwości, że znajdujemy się dzisiaj w Sojuszu Północnoatlantyckim w bardzo szczególnej sytuacji wśród wszystkich krajów członkowskich. Fakty też są takie, że cały Sojusz Północnoatlantycki, na nas patrzy, więc te ustalenia, które podejmujemy dzisiaj, są ważne – podkreślił prezydent.

– Chciałbym zapewnić obywateli krajów na wschodniej flance NATO, ale przede wszystkim obywateli naszych państw, że cały czas czuwamy nad bezpieczeństwem, że dyskutujemy na ten temat – zapewnił Duda.

Prezydent powiedział, że przekazał także innym członkom B9 informacje nt. konkretnych decyzji podjętych w Polsce, jeżeli chodzi o umocnienie bezpieczeństwa.

– Mówiłem prezydentom, że przyjęliśmy nową ustawę o Obronie ojczyzny, że zwiększymy liczbę żołnierzy naszej armii, co najmniej do 300 tys. i że już w przyszłym roku skala wydatków na obronność w Polsce sięgnie 3 proc. naszego PKB. W związku z czym, to są bardzo istotne zmiany, które u nas następują. Zdecydowanie ruszyliśmy z przyspieszonym procesem modernizacji polskiej armii, są duże zakupy w Stanach Zjednoczonych, także i w Korei Południowej. Kupujemy najnowocześniejsze uzbrojenie dla naszej armii, też biorąc pod uwagę te doświadczenia, które obserwujemy na Ukrainie: i w jaki sposób poszczególne elementy uzbrojenia się tam sprawdzają, i czym najskuteczniej można się bronić przed rosyjską agresją – zaznaczył prezydent Duda.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Exit mobile version