Kibice Motoru Lublin doczekali się pierwszych transferów. W minionym tygodniu skład drugoligowca zasilili napastnik Michał Żebrakowski (na zdj.) oraz obrońca Jakub Staszak.
25-letni Żebrakowski trzy ostatnie sezony spędził w Wigrach Suwałki. Z jakimi nadziejami przychodzi do Lublina? – Są ogromne. Wiem, że to bardzo mocny klub. Myślę, że to będzie teraz topowy klub w II lidze i będziemy się bić o najwyższe cele i o awans – mówi Michał Żebrakowski. – Doszło już do mnie, że tutaj presja jest duża. Ale to nie jest dla mnie problem. Znam swoje umiejętności, wiem, że dam sobie radę.
Jak przyznał Żebrakowski, w sprawie transferu odezwał się do niego już poprzedni trener Motoru Marek Saganowski.
Będący wychowankiem Stali Rzeszów, Żebrakowski trzy ostatnie sezony spędził w Wigrach Suwałki. W minionych rozgrywkach w siedemnastu meczach zdobył 7 goli. Wcześniej bronił także barw Lechii Gdańsk, Siarki Tarnobrzeg, Arki Gdynia, Górnika Łęczna i Warty Poznań.
19-letni Jakub Staszak grał ostatnio w KKS-ie 1925 Kalisz, gdzie zetknął się z obecnym szkoleniowcem Motoru Stanisławem Szpyrką. Teraz pod jego wodzą chce święcić sukcesy w Lublinie.
– To właśnie szkoleniowiec namówił mnie na przeprowadzkę do Lublina – przyznaje Staszak. – Kiedy trener do mnie zadzwonił, nie zastanawiałem się długo. Wiedziałem, jakim zespołem jest Motor. Zawdzięczam trenerowi, że tu jestem i chcę się „odegrać” na boisku.
– Liczę, że jako zespół będziemy walczyć o najwyższe cele. Po to tu przychodzę. Wiem, z jakimi perspektywami jest to klub i liczę, że będziemy się bić o najwyższą stawkę. Myślę, że Lublin zasługuje na wyższą ligę. Są w II lidze zespoły, których nie ma co nawet porównywać z Motorem. Ogromne wow jak na drugą ligę – mówi Jakub Staszak.
W niedzielę (16.06) piłkarze Motoru wyjeżdżają na tygodniowy obóz do Warki. Już w jego pierwszym dniu lubelski zespół o 17:00 zmierzy się ze Zniczem Pruszków. Na zakończenie obozu 1 lipca w Książenicach podopieczni Stanisława Szpyrki zmierzą się z Legią Warszawa.
JK / opr. ToMa
Fot. motorlublin.eu