Bezpieczeństwo i jakość żywności to główny temat posiedzenia senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, której członkowie obradowali w Lublinie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wyjazdowe posiedzenie Senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
– Bierzemy pod uwagę przede wszystkim wojnę w Ukrainie i jej wpływ na gospodarkę żywnościową na świecie – mówi przewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi senator Jerzy Chróścikowski. – Głównym tematem jest bezpieczeństwo i jakość żywności. Istnieje w tej chwili wielkie zaniepokojenie rolników, co będzie w żniwa, jaka będzie sytuacja w Ukrainie, czy nie zabraknie żywności w Polsce i na świecie. Stąd wiele działań w kierunku uwolnienia pewnych mechanizmów, żeby jak najwięcej siać, uprawiać, gdyż ta wojna może spowodować głód, szczególnie na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
– W naszym kraju rolnicy idą w tym kierunku, że coraz bardziej zwiększamy wydajność i wielkość produkcji, jeśli chodzi o zboże – mówi zastępca Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie Tadeusz Łączyński. – W ostatnim dziesięcioleciu, od roku 2012 do 2022 jest to 32 procent. Ale widzimy już, że sami rolnicy wielkopowierzchniowi, dobudowują nowe magazyny. Myślę więc, ogólnie mówiąc, że idzie to w dobrym kierunku.
– Lubelszczyzna przoduje w skali kraju, jeśli chodzi o udział użytków rolnych w powierzchni województwa. To jest 70 procent – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – To jest jeden z powodów, który sprawia, że rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy to główne gałęzie w gospodarce naszego województwa. Daje nam to znaczący udział w gospodarce kraju. Zwraca uwagę również fakt wielkiej różnorodności jeśli chodzi o uprawy, ale i hodowlę, co niewątpliwie jest czynnikiem wyróżniającym nasze rolnictwo.
– Ukraina była wielkim eksporterem zboża i dzisiaj mają ponad 20 milionów ton zboża, którego nie mogą wyeksportować i chcą lokować je też w Polsce oraz przez nasz kraj wysyłać – mówi Jerzy Chróścikowski.
– Jesteśmy cały czas na przejściach i to w systemie 24-godzinnym; nie we wszystkich, ale przynajmniej w Korczowej czy Medyce – mówi Tadeusz Łączyński. – Monitorujemy. W Korczowej rozwiązaniem ma być pięć przejść jeśli chodzi o samochody. W Medyce jest przerzut kolejowy. Mamy problem jeśli chodzi o odbiorcę. Nie widzę, żeby z naszej strony odprawy były przedłużane. Reagujemy natychmiast. Niemniej jednak są jakieś obawy, że to zboże zaleje nasz kraj, że ceny spadną. Ukraińskie zboże ma iść jako tranzyt tam, gdzie jest potrzeba: do krajów Azji, Afryki. Prace idą w takim kierunku, żeby to usprawnić.
– Drugim tematem jest produkcja zwierzęca. Tutaj bardzo mocno Lubelszczyzna była dotknięta afrykańskim pomorem świń – mówi Jerzy Chróścikowski.
– Do tej pory mamy kilkadziesiąt przypadków u dzików, ognisk właściwie żadnego. Jest w miarę spokojnie w porównaniu do tego, co było kilka lat temu, gdzie było kilkaset przypadków choroby i 80 ognisk – mówi Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Paweł Piotrowski. – Bardziej skupiamy się teraz na bioasekuracji, chociaż mamy obawy, bo były stany powodziowe w zamojskim. I często po takich stanach występowały ogniska ASF. Ale na dzień dzisiejszy nie widać nic takiego.
– Kończąc posiedzenie mamy wyjazd studyjny do zakładów takich, jak Krasnystaw, Krajowa Spółka Cukrowa. Zobaczymy w Zamościu zakłady, które mają młyn i przetwarzają zboże. Będziemy się też interesowali, jak wygląda sytuacja rolników. Mamy zwiedzanie gospodarstw po to, żeby wysłuchać problemów rolników – mówi Jerzy Chróścikowski.
Ważnym tematami poruszanymi podczas dzisiejszego posiedzenia był również rozwój gospodarstw ekologicznych oraz bioróżnorodność Lubelszczyzny.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski