Biały Dom zaapelował w środę (15.06) do Amerykanów, aby nie podróżowali na Ukrainę po tym, jak pojawiły się doniesienia, że dwóch amerykańskich ochotników zaginęło pod Charkowem. Według CNN prawdopodobnie są oni w rosyjskiej niewoli.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział na konferencji prasowej, że jeśli doniesienia CNN są prawdziwe, to „zrobimy wszystko, co w naszej mocy”, aby doprowadzić do uwolnienia Amerykanów.
CZYTAJ TEŻ: Nowy ukraiński znaczek pocztowy przedstawia ciągnik holujący czołg
CNN w środę podała, że zaginieni to 39-letni Alexander John-Robert Drueke i 27-letni Andy Tai Ngoc Huynh. Obaj pochodzą z miasteczka Hartselle w stanie Alabama.
Według szefa ich jednostki, podlegającej dowództwu ukraińskiej 92. brygady zmechanizowanej, mężczyźni zaginęli 9 czerwca koło miejscowości Izbycke w obwodzie charkowskim w czasie rosyjskiego ataku.
PAP / RL opr. KS
Fot. PAP/EPA/SERGEY KOZLOV