W Lubartowie trwają Kapucynalia. – To wydarzenie, które przyciąga setki lubartowian – mówi Małgorzata Staszek z działającego przy klasztorze Stowarzyszenia Alwernia.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Kapucynalia i Bieg „Pokój i Dobro” w Lubartowie
– To festyn, podczas którego dobrze bawić mogą się całe rodziny. Przyjęło się, że ogród ojców kapucynów jest trochę niedostępny, za wysokim murem. Natomiast to jest okazja, żeby zobaczyć, jak to wygląda „od kuchni”. Jest mnóstwo atrakcji. Mamy malowanie twarzy dla dzieci, zaplatanie warkoczyków, warsztaty plastyczne, kącik biblioteki publicznej z Lubartowa – opowiada Małgorzata Staszek.
Piknikowi towarzyszy zbiórka charytatywna na rzecz kilkuletniej Łucji, zmagającej się z dziecięcym porażeniem mózgowym.
CZYTAJ: Na pomoc małej Łucji. Kapucynalia i Bieg „Pokój i Dobro” w Lubartowie
Aby pomóc dziewczynce, dziesięć kilometrów w upale mieli do pokonania uczestnicy biegu „Pokój i Dobro” w Lubartowie.
– Kilkuletnia Łucja potrzebuje leczenia i rehabilitacji. Wszyscy biegacze, którzy do nas przyjeżdżają, widzą, że każda złotówka, którą wrzucą do puszki za udział w imprezie, trafi do dziecka, na które zbieramy – mówi organizator biegu Marcin Socha ze Stowarzyszenia Alwernia. – Te dziesięć kilometrów to nie była łatwa trasa. Łączyła ona pięć kilometrów asfaltu i pięć kilometrów łąki nad Wieprzem.
W tej imprezie charytatywnej wzięło udział blisko 200 osób. Każdy z uczestników biegu otrzymał pamiątkowy medal.
JPi / opr. ToMa
Fot. Jerzy Piekarczyk