Konrad Czerniak wypadł najlepiej z reprezentantów Polski w pierwszym dniu pływackich mistrzostw świata rozgrywanych w Budapeszcie.
Zawodnik AZS-u UMCS-u Lublin stoczył zaciętą walkę o awans do półfinałów wyścigu na 50 m stylem motylkowym, a następnie zajął w nich 16. miejsce.
Jeden z najbardziej doświadczonych pływaków w naszej kadrze był szesnasty już w eliminacjach. Ta lokata nie dała mu jednak bezpośredniej kwalifikacji do kolejnego etapu. To dlatego, że taki sam rezultat (23.53 sek,) uzyskał Włoch Piero Codia. Obaj musieli więc stoczyć walkę w repasażu. W nim lepiej poradził sobie Polak, który uzyskał drugi wynik w sezonie (23.38 sek.). W półfinale Czerniak nie poprawił już osiągnięcia z dodatkowego wyścigu. Jedną długość basenu przepłynął w czasie 23.50 sek i odpadł z dalszej rywalizacji.
Jego zdaniem repasaż nie wpłynął znacząco na występ w półfinale. – Trzy starty w ciągu dnia to, nie ukrywam, sporo na jeden dzień. Ale trzy równe starty, coś nie tak szybkie jakbym chciał.W czwartek Czerniak wystartuje jeszcze na 50 m stylem dowolnym.
PZP / AR opr. KS
Fot. archiwum RL