Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko oświadczył w sobotę, że w okupowanym mieście Rosjanie budują obiekt mieszkalny i zaraz obok niego – umocnienia bojowe. Według Andriuszczenki świadczy to o tym, że mieszkańcy zostaną użyci jako „żywe tarcze”.
CZYTAJ: Ukraina: mieszkańcy Mariupola mdleją w kilkugodzinnych kolejkach po żywność
O rozpoczęciu prac budowlanych i fortyfikacyjnych ukraińskie władze miasta dowiedziały się od mieszkańców. Andriuszczenko napisał na komunikatorze Telegram, że nastąpiły „ostrożne ogłoszenia” ze strony władz okupacyjnych, iż w miejscu tym powstają modułowe domy dla osób, które straciły dach nad głową. Sprawdzając te informacje w kilku źródłach, urzędnicy ukraińscy ustalili, że „władze okupacyjne planują budowę domów modułowych z wieloma mieszkaniami, o technologii podobnej do budowy centrów handlowych” – relacjonuje Andriuszczenko.
CZYTAJ: Pastor z Mariupola: ewakuowaliśmy ponad 1200 osób, ale nie zdołałem uratować własnej córki
Jednocześnie – dodał – „kilkaset metrów od budynków okupanci przygotowują linię obrony, w tym okopy dla ciężkiego sprzętu”.
– Takie rozmieszczenie fortyfikacji uniemożliwia ataki artyleryjskie na umocnienia okupantów – wyjaśnił Andriuszczenko.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Petro Andriuszczenko / Telegram