W okolicach Stołpi koło Chełma sięga kolejka pojazdów oczekujących na odprawę na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku. To prawie 30 km przed terminalem. Ciężarówki nie mogą parkować w Chełmie.
Stoją zarówno samochody ciężarowe jak i osobowe. Kierowcy narzekają, że kolejka posuwa się do przodu bardzo powoli.
CZYTAJ: Sytuacja na przejściach granicznych. Tydzień oczekiwania na odprawę w Dorohusku
– Wczoraj (23.06) przyjechaliśmy o 5.00 i przejechaliśmy 10 metrów. Dzisiaj 30-40 metrów. W taki sposób kolejka się rusza. Przez cała dobę staliśmy. 20 godzin bez ruchu. Dopiero teraz ruszyło – mówią kierowcy.
Jak informuje nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, dzisiaj (24.06) przed przejściem w Dorohusku czeka na odprawę ok. 400 ciężarówek, co oznacza nawet 17 godzin oczekiwania. – Ostatnio wyjeżdża z Ukrainy bardzo dużo transportów z produktami rolno-spożywczymi. Oczywiście te pojazdy muszą wrócić na Ukrainę, stąd też kolejki i po polskiej stronie granicy. Zbliża się weekend, więc spodziewamy się jeszcze większego ruchu towarowego – mówi Marzena Siemieniuk.
Należy też pamiętać, że trwa remont na terminalu w Dorohusku, na kierunku wywozowym z Polski. W kolejce jest też bardzo dużo samochodów osobowych. Ukraińcy chcą zdążyć przed 1 lipca i zmianą przepisów, jeżeli chodzi o należności celno-podatkowe. Obecnie za sprowadzane auta nie płacą cła po stronie ukraińskiej.
NowA / opr. AKos
Fot. archiwum