Hubert Hurkacz awansował do półfinału tenisowego turnieju ATP na trawiastych kortach w Halle (pula nagród 2,135 mln euro). W piątek (17.06) pokonał Kanadyjczyka Felixa Augera-Aliassime’a 7:6 (7-2), 7:6 (7-4).
Rozstawiony z numerem piątym Hurkacz po raz pierwszy wygrał z tym rywalem. Tenisista z Montrealu, który w sierpniu skończy 22 lata, jest dziewiąty w światowym rankingu, a trzy lata starszy wrocławianin plasuje się trzy lokaty niżej. W dwóch poprzednich pojedynkach – w ubiegłym roku w Halle i w 2019 w Miami – lepszy był Kanadyjczyk, a Hurkaczowi nie udało się wygrać nawet seta.
W piątek obaj imponowali serwisem. Auger-Aliassime zagrał aż 21 asów, natomiast Hurkacz – sześć. W całym meczu Kanadyjczyk miał tylko jedną szansę na przełamanie podania rywala, a Polak – ani jednej takiej okazji. Wszystko decydowało się więc w tie-breakach, w których Auger-Aliassime nie był już tak skuteczny. Z kolei Hurkacz wykazał się dużą odpornością psychiczną i pojawiające się szanse wykorzystał.
– Felix grał bardzo dobrze. Miałem kłopoty z odgadnięciem kierunku jego serwisu. Ja byłem też bardzo pewny przy serwisie. Trzeba było czekać na tie-break. Felix świetny facet, życzę mu wszystkiego najlepszego. Szkoda, że nie spotkaliśmy się w finale – powiedział na korcie Hurkacz o swoim partnerze deblowym, z którym w 2020 roku triumfował w turnieju rangi Masters 1000 w paryskiej hali Bercy.
W sobotę w półfinale przeciwnikiem Hurkacza będzie 65. w światowym rankingu Nick Kyrgios, z którym jeszcze nie miał okazji się zmierzyć. Australijczyk gładko wygrał w ćwierćfinale z wyżej notowanym Hiszpanem Pablo Carreno-Bustą 6:4, 6:2.
Polak w grze podwójnej startował też w Halle, ale wraz z Amerykaninem Sebastianem Kordą doznali porażki w 1. rundzie z Kazachem Andriejem Gołubiewem i Meksykaninem Maximo Gonzalezem 2:6, 7:6 (7-5), 7-10.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. si.robi / wikipedia.org