– Zaczynamy się martwić o bezpieczeństwo żywnościowe – powiedział podczas Samorządowego Kongresu Trójmorza w Lublinie minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Minister zaznaczył, że pogrążona obecnie wojną Ukraina była ważnym eksporterem zbóż na rynki światowe. Wspólnie z Rosją eksport z Ukrainy stanowił 30% światowego eksportu.
CZYTAJ: Jacek Sasin: Trójmorze, aby oddychać pełnią płuc, nie może się zamykać
– Może nie tyle jest zagrożenie dla Polski czy dla Unii Europejskiej, bo tutaj jesteśmy wystarczającym producentem żywności, ale przede wszystkim powinniśmy się martwić o bezpieczeństwo krajów Afryki Północnej czy Bliskiego Wschodu, gdzie to zboże jest dostarczane – mówił minister Henryk Kowalczyk. – Niestety wojna w Ukrainie przybrała najbardziej brutalną postać, kiedy to agresor rosyjski niszczy zbiory, niszczy plony, zakłady przetwórcze, brutalnie atakując rolników próbujących obsiewać pola. Oprócz tego, że teraz jest bardzo utrudniony eksport ze względu na zablokowane porty Morza Czarnego, to również pod wielkim znakiem zapytania jest wielkość plonów ukraińskich, jeśli chodzi o tegoroczny sezon zbiorów – dodaje minister Kowalczyk.
Minister rolnictwa podkreślił, że jest w ciągłym kontakcie ze swoim odpowiednikiem w Ukrainie. Z jego informacji wynika, że spadek plonów w Ukrainie może sięgać nawet 50%.
CZYTAJ: Polska bezpieczna energetycznie. Gazu i ropy nie zabraknie [ZDJĘCIA, WIDEO]
– To jest ogromna strata dla bezpieczeństwa żywnościowego świata, co może pociągnąć skutki wzmożonego uchodźctwa humanitarnego z Afryki Północnej – dodał minister Kowalczyk.
Minister Kowalczyk otrzymał statuetkę od kapituły kongresu „za wspieranie województwa lubelskiego jako regionu rolniczego, stanowiącego ważny element w procesie konsolidacji sektora rolno-spożywczego, poprzez powołanie krajowej grupy spożywczej oraz promocję tych działań w obszarze inicjatywy Trójmorza”.
CZYTAJ: Przemysław Czarnek: Uniwersytety obszaru Trójmorza to potężny potencjał intelektualny
EwKa / opr. PrzeG
Fot. RL