Innowacyjna operacja raka trzustki w lubelskim szpitalu [ZDJĘCIA]

img 20220608 132443 2022 06 08 134610 scaled 2022 06 08 171546

Pod okiem światowej klasy specjalisty z Salzburga –  prof. Falka Roedera – lekarze z SPSK nr 1 przeprowadzili pierwszą w lubelskim szpitalu operację raka trzustki z wykorzystaniem radioterapii śródoperacyjnej.

Pacjent to 71-letni mieszkaniec Lublina chory na nowotwór trzustki. Zastosowanie innowacyjnej metody leczenia, zdaniem specjalistów, radykalnie zwiększy szanse pacjenta na przeżycie.

Na czym polegała operacja? O tym mówi kierownik Kliniki Chirurgii Onkologicznej w SPSK1 w Lublinie, prof. Wojciech Polkowski. – Pierwsza faza operacji jest normalna – takie leczenie chirurgiczne, jakbyśmy wykonali, gdyby można było to zrobić. Natomiast druga faza, pod koniec operacji, przed zamknięciem i wybudzeniem chorego, to napromienianie chorego. To wydłuża nam czas operacji, zapewne o kilkadziesiąt minut, ponieważ jest to przyspieszacz liniowy o dużej energii. Sam akt napromieniania trwa tylko trzy minuty.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Operacja raka trzustki z wykorzystaniem radioterapii śródoperacyjnej

Dawka napromieniowania była podana pacjentowi z chirurgiczną precyzją. Chodzi o napromieniowanie obszaru kilka centymetrów zarówno wzdłuż, wszerz, jak i w głąb pola operacyjnego, ale już po usunięciu guza. Było to możliwe dzięki zaawansowanym urządzeniom medycznym. Zakład Radioterapii SPSK1 w Lublinie dysponuje jednym z czterech w Polsce akceleratorów Mobetron do radioterapii śródoperacyjnej.

Dlaczego ta metoda leczenia jest lepsza od tradycyjnej? O tym mówi prof. Falk Roeder z Uniwersytetu w Salzburgu. – W tradycyjnym leczeniu raka trzustki, jeśli zwiększymy dawkę promieniowania, aby mieć lepszą kontrolę nad guzem, będziemy mieć wiele powikłań ze strony jelita cienkiego. W przypadku radioterapii śródoperacyjnej mamy możliwość przeniesienia innych narządów na czas napromieniowania poza jego obszar. Dzięki temu można zwiększyć dawkę promieniowania w miejscach, w których nie byłoby to możliwe przy konwencjonalnym leczeniu.

– Radioterapia śródoperacyjna była jednak tylko uzupełnieniem w całym procesie leczenia pacjenta – zaznacza kierownik Zakładu Radioterapii SPSK1 w Lublinie, dr Aleksandra Kozłowska. – Nasz pacjent najpierw przeszedł chemioterapię, po której badania obrazowe wykazały regresję guza. Następnie zakwalifikowany był do radiochemioterapii i w kolejnym etapie, po przerwie, przeprowadzony został zabieg operacyjny z zastosowaniem równoczesnym radioterapii śródoperacyjnej jako takie miejscowe podniesienie tej dawki.

Jakie nowotwory mogą być jeszcze leczone dzięki nowoczesnym urządzeniom, jakie posiadają specjaliści z SPSK1?

– W ubiegłym roku odbyła się pierwsza operacja z zastosowaniem tego urządzenia, czyli mobilnego przyspieszacza liniowego u chorych na raka piersi. Tu mamy duże doświadczenie. Natomiast w tej chwili chcielibyśmy nabyć doświadczenia właśnie z tym nowej generacji aparatem, którego największą zaletą i możliwością działania jest to, żeby zastosować go w nowotworach układu pokarmowego w obrębie jamy brzusznej – mówi prof. Wojciech Polkowski.

Jacy pacjenci mogą być zakwalifikowani do leczenia?

– Do tego typu działań kwalifikują się pacjenci w dobrym stanie ogólnym z granicznie resekcyjnym lub nieresekcyjnym rakiem trzustki. To znaczy, że w chwili rozpoznania nie ma możliwości radykalnego usunięcia tego guza – tłumaczy dr Aleksandra Kozłowska.

Pacjent, który przeszedł dziś operację, jeszcze przez tydzień będzie pod obserwacją lekarzy. Później ma być wypisany do domu. Sukces dzisiejszej operacji to zasługa lekarzy wielu specjalności. Wśród nich to między innymi: onkolog kliniczny, chirurdzy, radioterapeuci, anestezjolodzy, radioterapeuci czy kardiolodzy. 

MaTo / opr. WM

Fot. Iwona Burdzanowska

 

Exit mobile version