Jabłeczna: o wschodzie słońca prawosławni przeszli w procesji wśród nadbużańskich łąk

zespol klasztoru prawoslawnego ogrodzenie pol. xix jableczna joannapyka 2022 06 25 093015

Po całonocnym czuwaniu i nabożeństwach w prawosławnym monasterze w Jabłecznej nad Bugiem, wierni przeszli w sobotę (25.06) o wschodzie słońca do kaplicy Świętego Ducha w procesji wśród nadbużańskich łąk. W corocznych uroczystościach ku czci św. Onufrego wzięli też udział uchodźcy z Ukrainy.

CZYTAJ: Noc Świętego Jana w lubelskim skansenie [ZDJĘCIA]

Leżący nad Bugiem Monaster Świętego Onufrego w Jabłecznej jest jednym z najważniejszych prawosławnych sanktuariów w Polsce. Historia monasteru w tym miejscu sięga końca XV wieku.

– Od 500 lat, zawsze 24 czerwca rozpoczynają się uroczystości patronalnego święta, czyli dzień pamięci św. Onufrego Wielkiego, który był wielkim egipskim ascetą i przeżył 63 lata na pustyni, modląc się nie tylko za siebie, ale i za cały świat – podkreślił przełożony monasteru w Jabłecznej o. archimandryta Piotr.

Uroczystości ku czci św. Onufrego w Jabłecznej rozpoczęły się od całonocnego czuwania z piątku na sobotę. Można było usłyszeć hymny i pieśni poświęcone przede wszystkim patronowi klasztoru. Podczas procesji dookoła cerkwi pobłogosławiono chleb, wino, olej, pszenicę. W czasie uroczystości w cerkwi wierni całowali ikonę św. Onufrego. Zostali także namaszczeni pobłogosławionym wcześniej olejem.

– Na tegoroczne uroczystości przybyła do nas wierna kopia cudownej Leśniańskiej Ikony Przenajświętszej Bogurodzicy, której oryginał znajduje się we Francji – zaznaczył o. Piotr.

Tradycyjnie pierwsza Święta Liturgia została odprawiona w nocy w kaplicy Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny znajdującej się na wprost monasterskiej bramy. Na drugą Świętą Liturgię, o wschodzie słońca wierni udali się w uroczystej procesji do kaplicy Świętego Ducha, znajdującej się nad samą rzeką. Przy dźwiękach cerkiewnych pieśni, pielgrzymi szli wśród nadbużańskich łąk. – W zasadzie cała łąka jest cerkwią, świątynią. Wszystko uczestniczy w liturgii, cała przyroda – zaznaczył przełożony monasteru.

CZYTAJ: Nowe kursy Polregio. Dokąd dojedziemy w wakacje?

Jabłeczna leży w województwie lubelskim przy granicy polsko-białoruskiej. W tym roku, w związku z kryzysem migracyjnym na wschodniej granicy, wierni widzieli podczas procesji ustawioną nad Bugiem concertinę i siatkę leśną. W sobotę nad ranem, można było zauważyć także służby chroniące granicę w pobliżu rzeki.

Na uroczystości do Jabłecznej zjechali wierni z całej Polski, w szczególności z Podlasia i Lubelszczyzny. Wśród uczestników byli także uchodźcy z Ukrainy, którzy od początku wojny znaleźli schronienie w klasztorze w Jabłecznej. Do monasteru, po 9 dniach wędrówki, przybyli również uczestnicy najdłuższej – ponad 200-kilometrowej – pielgrzymki, która wyrusza co roku z Białegostoku.

– Na miejsce dotarło 15 osób. Myślę, że przez całą trasę przewinęło się łącznie ok. 50 osób, bo niektórzy uczestniczyli tylko w niej na pewnych odcinkach i wracali do domów, a kolejni dołączali na trasie – powiedział koordynator pielgrzymki Michał Gwoździej z Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce.

CZYTAJ: 137 punktów programu w kilka dni. Trwa 56. Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych

Zaznaczył, że droga nie należała w tym roku do najłatwiejszych ze względu na pogodę. – Mieliśmy naprawdę potężny skwar przez wiele dni, a dla przeciwieństwa również silne burze. Mimo zmęczenia, bólu, widziałem na twarzach ludzi uśmiechy, radość, szczęście. Dla wszystkich był to pewnie duży wysiłek fizyczny, ale nie o to tu chodzi, bo można przecież pójść sobie na spacer czy siłownię, aby się zmęczyć, ale jednak lepiej jest pójść gdzieś z Bogiem, niż samemu – dodał Gwoździej.

O godz. 10.00 w sobotę w cerkwi monasterskiej w Jabłecznej odbędzie się Święta Liturgia, której ma przewodniczyć metropolita warszawski i całej Polski abp Sawa.

CZYTAJ: Straż Graniczna: na przejściu granicznym w Dorohusku zostanie zawieszony ruch osobowy

Pierwsze wzmianki o monasterze w Jabłecznej pochodzą z 1498 roku. Od tego czasu datuje się też kult – pochodzącej prawdopodobnie z Konstantynopola – cudownej ikony świętego Onufrego, patrona monasteru. Według legendy św. Onufry ukazał się pewnego dnia nad Bugiem w Jabłecznej rybakom i powiedział: „W tym miejscu będzie sławione imię moje”. Wkrótce potem w to miejsce przypłynęła rzeką ikona świętego. Na miejscu objawienia zbudowano kapliczkę, a następnie monaster, który funkcjonuje nieprzerwanie od ponad 500 lat.

PAP / RL / opr. AKos

Fot. JoannaPyka, CC BY-SA 3.0 PL , via Wikimedia Commons

Exit mobile version