Bezpłatne zajęcia sportowo-rekreacyjne z kajakarstwa organizuje Lubelskie Towarzystwo Kajakowe „Fala”. Cykl zajęć nad Zalewem Zemborzyckim realizowany jest dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
– Warto wziąć udział – przekonują młodzi zawodnicy klubu „Fala”. – Fajnie jak wypływamy tam daleko. Trochę się boję, bo brudna woda i muł na dnie, ale jest dobrze. Trzeba przełamywać lęk. Tam daleko szybko się pływa i są fale. Jest miła atmosfera, można dobrze spędzić czas, poznać fajnych ludzi, a przede wszystkim to fajna zabawa.
CZYTAJ: Bezpłatne zajęcia sportowo-rekreacyjne Lubelskiego Towarzystwa Kajakowe „Fala”
– Czy to jest osoba młoda, czy starsza, każdy może przyjść – mówi Anna Majerska, trenerka kajakarstwa. – Nie musi umieć pływać. Dajemy kamizelki ratunkowe.
– Mamy typowo turystyczny kajak dwuosobowy, a nawet trzyosobowy, bo są dwa siedziska, ale pośrodku może wsiąść dziecko do lat 10 i popłynąć z rodzicami – mówi Szymon Dziurda, szef wypożyczalni kajakilublin.pl. – Taki kajak charakteryzuje się tym, że jest stabilny, łatwy w obsłudze. Mamy też kajaki jednoosobowe czy takie typowe „dwójki”, a nawet czasem pływamy canoe.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lubelskie Towarzystwo Kajakowe „Fala” organizuje bezpłatne zajęcia
– Wiosłowanie na kajaku można porównać do boksu. To jest taki ruch, że wyprowadza się rękę do przodu i ściąga – mówi Magdalena Banaszak. – Kwestia wprawy. Jak się powiosłuje to ręce się przyzwyczają. Mięśnie mogą boleć. To jest wysiłek, ale fajna jest po tym sylwetka.
CZYTAJ: Trening kajakarskich uczniów Szkoły Podstawowej im. Szarych Szeregów w Lublinie nr 39 w Lublinie
– Zajęcia mają charakter cykliczny, a więc jeżeli ktoś nabiera doświadczenia, może przyjść i w ramach tych środowych zajęć eksplorować Zalew. Jest dużo ciekawych miejsc, zatok. Po drugiej stronie mamy las – dodaje Szymon Dziurda.
– Kajakarstwo rozwija bardzo wszechstronnie – mówi Zbigniew Świderski, trener. – Ćwiczymy cały organizm . Ramiona jakąś tam rolę odgrywają, ale najważniejsze są nogi i tułów. Z nóg pochodzi cały napęd w kajaku.
– Dostrzegamy, że popularyzacja kajakarstwa wśród mieszkańców naszego miasta i województwa jest potrzebna do tego, aby później dzieci trafiały do nas, do szkolenie sportowego. Również jest szansa spróbować swoich sił na takim wąskim sportowym kajaku – dopowiada Szymon Dziurda.
– Ja odpoczywam na wodzie, siłownia mi tyle nie daje. A przyjdę na trening na wodę, słucham przyrody, wody, ptaków. Odstresować się można na pewno – przyznaje Magdalena Banaszak.
– Warto, bo dużo rzeczy się zmienia w patrzeniu na świat – mówi 13-letnia Natalia Mołodoch. – Wcześniej bardzo często się poddawałam. Teraz to się nie zdarza, staram się jak najlepiej dążyć do celu.
– Kajaki turystyczne, jak rowery turystyczny wymagają lepszej kondycji i treningu, żeby się ścigać, ale na kajakach turystycznych to jest rekreacja, nie trzeba wkładać w to nie wiadomo ile siły. Owszem, ktoś pierwszy raz może mieć problem ze sterowaniem kajakiem. Kajak może się „nie słuchać” sterującego, ale taką wprawę bardzo szybko się łapie. Tu trzeba troszeczkę techniki, ale tak jak w każdej dyscyplinie.
Zajęcia odbywają się co środę w godzinach od 17.00 do 18.30. Akcja potrwa do 29 czerwca. Zbiórki organizowane są przy przystani kajakowej LTK Fala na terenie ośrodka Marina.
Szczegóły na: www.falalublin.pl.
LilKa / opr. AKos
Fot. Iwona Burdzanowska