Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie poszukują chętnych osób do przetestowania suplementu na bazie mniszka lekarskiego, który powstał w uczelnianych laboratoriach.
Badania prowadzone są pod kątem obniżania tak zwanego zespołu metabolicznego – chodzi o otyłość, insulinooporność i cukrzycę typu drugiego.
– Mniszek ma bardzo wszechstronne działanie – mówi profesor Ewa Solarska z Katedry Biotechnologii, Mikrobiologii i Żywienia Człowieka Uniwersytetu Przyrodniczego. – Mniszek jest bardzo bogaty w minerały, szczególnie w potas. Potas jest ogromnie ważny jeśli chodzi o gospodarkę sodowo-potasową, bo ludzie spożywają nadmiar soli. Potas zmniejsza to szkodliwe działanie soli, bo wypiera sól i wchodzi na jej miejsce. Mniszek jest bogaty w żelazo, cynk, czyli bardzo ważne minerały dla zdrowia człowieka oraz w związki bioaktywne, niedopuszczające do negatywnych zmian, takich jak tworzenie się złego cholesterolu czy trójglicerydów, działanie przeciwmiażdżycowe. Te wszystkie działania prowadzą do zmniejszenia ryzyka insulinooporności, cukrzycy typu drugiego, otyłości.
– Mogą się do nas zgłaszać osoby, które są dorosłe – tłumaczy prof. Paweł Glibowski z Katedry Biotechnologii, Mikrobiologii i Żywienia Człowieka UP. – Jeśli ktoś ma podwyższony poziom cholesterolu, trójglicerydów, ma nadwagę czy jest otyły, niewiele podniesiony cukier. Nie jest to też adresowane do osób ewidentnie chorych, którzy są na farmakoterapii. Tutaj absolutnie medycy mają pierwszeństwo.
– To jest ekstrakt z mniszka, ale poza tym są jeszcze dołączone trzy zioła, czyli ostropest, karczoch i rutwica lekarska – wylicza prof. Solarska. – Ostropest i karczoch mają działanie ochronne na wątrobę. Rutwica lekarska jest bardzo dobrym ziołem o działaniu przeciwcukrzycowym.
CZYTAJ: Powraca moda na zioła. O czym pamiętać, zbierając te rośliny?
– Tutaj mamy właśnie dwie formy kapsułki oraz kawę – opowiada prof. Glibowski. – To przypomina zwykłą kawę zbożową, kawę inkę. Inka jest otrzymywana na bazie cykorii, która jest prażona. Cykoria zawiera dużo inuliny. Podobnie jest z mniszkiem. Duża część korzenia mniszka to jest inulina. To jest taki węglowodan, który jest błonnikiem i pod wpływem procesu prażenia zmienia swój smak na lekko gorzkawo-słodki. Działanie fizjologiczne jest dosyć wszechstronne. Jako błonnik pobudza pracę naszej mikrobioty, czyli bakterie jelitowe, które żyją w naszych jelitach i odpowiadają w sześćdziesięciu procentach za nasz układ odpornościowy między innymi. My mamy cztery opcje tego suplementu. Kawa tylko z mniszka, kawa z dodatkiem tych ziół. Dla tych, którzy niekoniecznie preferują parzenie kawy, jest suplement na bazie ekstraktów z mniszka lub właśnie z dodatkiem tych ziół.
– Mniszek ma działanie ochronne na wątrobę, również na płuca, nerki z uwagi na to, że ma silne działanie przeciwutleniające, czyli niszczy wolne rodniki – przekonuje prof. Solarska. – Również stwierdzono w badaniach naukowych, że ma działanie przeciwnowotworowe. Powoduje „samoniszczenie” komórek nowotworowych.
– Przychodząc do poradni i zgłaszając się do tego programu mają możliwość przebadania się. Zarówno jeżeli chodzi o podstawowe parametry krwi jak i również ktoś może dokładnie poznać swój skład ciała, jaką ma masę mięśni, jaką ma masę tłuszczu – mówi prof. Paweł Glibowski. – Na koniec, kiedy już ktoś będzie po suplementacji, jesteśmy otwarci na poradnictwo żywieniowe, dietetyczne. Bezpłatnie udzielamy takich porad.
– Powinno się systematycznie pić napar z korzenia mniszka – uważa prof. Ewa Solarska. – Jeśli chodzi o liście można je wykorzystywać najlepiej w postaci sałatek. Świeże liście polane sosen winegret. To jest najlepszy sposób spożywania tej części rośliny. Kwiaty są też ogromnie cenne. W kwiatach występują bardzo efektywne biopeptydy, też o działaniu prozdrowotnym. One nie występują ani w korzeniu, ani w liściach.
Osoby zakwalifikowane do projektu będą zażywać suplement codziennie przez dwa miesiące. Projekt jest realizowany w ramach współpracy z firmą Polski Mniszek.
LilKa / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com