Po dwóch latach pandemii Lubelska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę powraca w pełnym wymiarze. W tym roku pielgrzymi wyruszą z Lublina pod hasłem „Drogowskazy Wiary”. Całość tych pieszych rekolekcji odbędzie się jednak z drobnymi zmianami.
44. Lubelska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę powróci na szlak, który zmuszona była porzucić dwa lata temu. – Nie będzie to jednak dokładnie ta sama trasa, którą pielgrzymi przemierzali jeszcze w 2019 roku – mówi biskup Adam Bab. – Wracamy na szlak pielgrzymkowy w standardowym kształcie. To znaczy będą grupy, które wędrują szlakiem. Będzie on trochę zmieniony, dlatego że w międzyczasie została „dopięta” droga ekspresowa S19 i ona trochę weszła w trasę pielgrzymkową. Dlatego potrzeba odnaleźć się na nowo na tym szlaku.
– Przez dwa lata pielgrzymowaliśmy w sposób hybrydowy. Codziennie autokary dojeżdżały z osobami, które były jeden dzień na pielgrzymce, a potem wracały do domów bo nie było noclegów. Teraz wracamy na szlak, którym będziemy iść przez 12 dni – mówi organizator pielgrzymki ksiądz Mirosław Ładniak. – Wychodzimy z Lublina i dochodzimy na Jasną Górę. Nie możemy pójść tradycyjną trasą Lublin – Niedrzwica Duża, ponieważ biegnie tędy S19. Dlatego dawna kolumna pierwsza w tej formie podstawowej zostanie „wyeliminowana” z programu pielgrzymki. Natomiast pierwszego dnia cała pielgrzymka dojdzie do Bełżyc. I dopiero tam będzie rozdzielenie na kolumnę trzecią, która pójdzie na Opole Lubelskie i kolumnę drugą, która pójdzie na Urzędów, Księżomierz.
CZYTAJ: 43. Lubelska Piesza Pielgrzymka jest już na Jasnej Górze
Drugą, nawet istotniejszą zmianą, jest rozwinięcie pielgrzymki w kierunku noclegów namiotowych.
– Pielgrzymi wciąż będą nocować również w szkołach czy u ludzi, którzy będą chcieli przyjąć ich pod swój dach, ale zachęcani są przede wszystkim do wzięcia ze sobą namiotów. To kierunek, który będziemy chcieli promować. Czy to się uda, nie wiem. Ale jednocześnie będziemy chcieli normalnie korzystać z gościnności miejscowych. Oczywiście kładziemy duży nacisk na namioty, ale ufam, że uda nam się wrócić do tradycji, która przez ponad 40 lat była związana z normalnym pielgrzymowaniem. Jeżeli wszystko wróciłoby do starej normy, okazałoby się, że pielgrzymka idzie tak, jakby nic się nie wydarzyło przez dwa poprzednie lata. Byłoby to niesamowitym cudem – stwierdza ksiądz Mirosław Ładniak.
– Obawiamy się, że w tym roku noclegów będzie mniej niż dwa lata temu – uzupełnia ks, Ładniak. – Stąd wysłałem oficjalne pisma do wszystkich szkół na trasie, obdzwoniłem te placówki. Mamy z 90% z nich informację zwrotną, że nas przyjmą. Są tam prysznice i boiska, gdzie można rozbijać namioty. Dzięki temu infrastruktura pielgrzymkowa ma zaplecze.
– Mamy nadzieję, że powrócimy do poprzedniego kształtu pielgrzymki – dodaje biskup Bab. – Jesteśmy też trochę ciekawi, na ile doświadczenie pandemiczne wpłynęło na pielgrzymkę; ilu będzie pielgrzymów tradycyjnie zapisanych, ilu dołączy nowych. Liczymy, że te rekolekcje w drodze to przede wszystkim szansa dla Duszpasterstwa Młodzieży. Czasy się zmieniają i ludzie przeżywają swoją wiarę w nowych kontekstach. Przesłaniem tegorocznej pielgrzymki jest sięgnięciem do życiorysów naszych świętych rodaków: kardynała Stefana Wyszyńskiego, bł. Ks. Jerzego Popiełuszki i św. Andrzeja Boboli.
– Ktoś, kto idzie pierwszy raz, musi pamiętać, że przemierzamy na nogach ok. 320 kilometrów – podkreśla ksiądz Ładniak. – Trzeba pamiętać, że dobre buty to podstawa. Ja zazwyczaj chodzę w butach trekkingowych. Natomiast wielu ludzi idzie w sandałach. Zachęcam, żeby trochę sobie wcześniej pochodzić. Można wprawdzie „z marszu” pójść na pielgrzymkę. OK, dojdziemy. Ale pierwsze 2-3 dni będą w większym bólu. Bardzo istotne, żeby mieć nakrycie głowy i lekkie kurtki przeciwdeszczowe. Wszyscy muszą mieć swoje śpiwory – to naturalny element pielgrzymkowy. I zachęcam każdego, żeby zabrał ze sobą namiot. Nawet jeśli nie będzie go rozbijał na co dzień, mogą być takie momenty, że będzie brakowało miejsc noclegu.
Zapisy na pielgrzymkę trwają w parafiach. Osoby, które nie mogą iść, a chcą by ktoś zaniósł ich intencję, mogą wpłacić pieniądze na Fundusz „Idę z Tobą”. W ten sposób opłacą pielgrzymkę osobom, które z przyczyn finansowych nie mogłyby w niej uczestniczyć.
Pielgrzymi zbiorą się 3 sierpnia o godzinie 8:30 przed archikatedrą lubelską. Jedną z głównych intencji będzie pokój na świecie, szczególnie w Ukrainie. Na Jasną Górę pątnicy dotrą 14 sierpnia.
EwKa / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki