Kolejki na towarowych przejściach granicznych z Ukrainą i Białorusią w województwie lubelskim.
– Ciężarówki czekają na odprawę ponad dobę – mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. – Na przejściu w Hrebennem w kolejce stoi 360 samochodów ciężarowych. Jest to ok. 30 godzin oczekiwania. Hrebenne jest po prostu mniejszym przejściem, ma mniejsze możliwości przepustowe. Nawet gdy jest mniej ciężarówek, to czas oczekiwania może być dłuższy. W Dorohusku są 22 godziny oczekiwania, w kolejce jest 500 ciężarówek. W Dorohusku odremontowana jest płyta postojowa dla ciężarówek. To powoduje drobne utrudnienia jeśli chodzi o przekroczenie granicy. Remont potrwa mniej więcej do połowy sierpnia.
Na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie na wyjazd czeka 750 ciężarówek, a czas oczekiwania na odprawę to 25 godzin. Ma to związek ze szczegółowymi kontrolami, które spowodowane są sankcjami nałożonymi na Białoruś.
Z kolei ruch samochodów osobowych przebiega w miarę płynnie. Tylko w Dorohusku na odprawę trzeba poczekać około dwóch godzin. W kolejce stoją głównie pojazdy sprowadzane w tranzycie w związku z przepisami prawnymi w Ukrainie, które zniosły opłaty celne na importowane samochody.
RyK/ opr. DySzcz
Fot. archiwum